⚾ Plusy I Minusy Andrzeja Dudy

O sprawie pisze portal polskieradio24, cytując słuchacza oburzonego opinią wykładowcy. „ To wstyd i hańba, by człowiek, który nawołuje do szantażowania prezydenta, łamania prawa i do autorytaryzmu, wykładał na państwa uczelni” – napisał słuchacz, który w „Berliner Zeitung” przeczytał esej prof. Klausa Bachmanna, pracownika Uniwersytetu SWPS.

Prezydent poruszał się po wąskim obszarze – między próbami zaznaczenia swojej podmiotowości a bezwzględną wiernością partii. Im bliżej wyborów, tym bliżej będzie mu do PiS. Andrzej Duda został zaprzysiężony 6 sierpnia 2015 r., ma więc za sobą już trzy z pięciu lat swojej kadencji. Przed nami jeszcze dwa lata, w tym ewentualna kampania wyborcza. Co na dziś da się powiedzieć o prezydenturze Dudy? Co przede wszystkim zapamiętamy? Najbardziej niespodziewany wybór Dotychczasowi prezydenci wygrywali wybory albo z pozycji absolutnych faworytów (Lech Wałęsa w 1990 r. czy Aleksander Kwaśniewski w 2000 r.), albo jednego z dwóch w miarę równorzędnych rywali (Kwaśniewski w 1995 r., Lech Kaczyński w 2005 r. czy Bronisław Komorowski w 2010 r.). Powiedzieć, że Andrzej Duda nie był faworytem kampanii, to nic nie powiedzieć. Na początku 2015 r. Bronisław Komorowski cieszył się 70-proc. poparciem, a o kandydacie PiS mało kto słyszał. Tylko nieliczni politolodzy (pamiętam wpis na blogu Jarosława Flisa) nieśmiało sugerowali, że potencjał wyborczy ówczesnej opozycji jest większy niż koalicji PO-PSL i z reelekcją Komorowskiego może być problem. Dominował raczej ton, którego najlepszym streszczeniem był cytat z Adama Michnika, że Komorowski może przegrać tylko, „jeśli po pijanemu przejedzie na pasach niepełnosprawną zakonnicę w ciąży”. Otworzył PiS drogę do przejęcia władzy Kampania kandydata PiS została jednak bardzo zręcznie przeprowadzona. Duda i jego sztab wykorzystali odczuwaną przez Polaków potrzebę zmiany na różnych planach: od politycznej po pokoleniową. Wykorzystali zmęczenie ośmioma latami rządów Platformy, wzmacniając je propagandowo. Zmęczenie liderami politycznymi, którzy byli na scenie politycznej od wielu lat (nie bez powodu w obu kampaniach 2015 r., prezydenckiej i parlamentarnej, Jarosław Kaczyński został głęboko schowany.). Sztab PiS odwrócił logikę kampanii: zamiast koncentrować się na ograniczonych kompetencjach i możliwościach prezydenta, prowadził ją pod hasłem generalnej zmiany w polityce, bo właśnie o to chodziło. I po zwycięstwie Dudy zwycięstwo PiS w wyborach do Sejmu było już przesądzone. Zresztą generalnie wybory prezydenckie w Polsce dyktują wyniki parlamentarnych, jeśli te drugie odbywają się w ciągu roku–półtora od pierwszych (tak było w latach 1991, 2001, 2005 czy 2011). Najbardziej niesamodzielny do tej pory Do tej pory prezydentami zostawali realni przywódcy obozów politycznych (Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski) bądź też politycy zajmujący w nich bardzo wysokie (Lech Kaczyński) lub wysokie miejsce (Bronisław Komorowski). Pozwalało im to na mniej lub bardziej samodzielną pozycję, a w każdym razie na podmiotowość na scenie politycznej. Andrzej Duda żył swoim wyborczym sukcesem przez cały pierwszy rok, jakby nie zauważając, że formalny tytuł pierwszej osoby w państwie sam z siebie nie daje mu realnej pozycji politycznej. To wtedy do prezydenta, podpisującego ekspresowo ustawy rządu PiS, przylgnął przydomek „długopis”. Jarosław Kaczyński traktował go dalej jak niedoświadczonego, mało znaczącego działacza swojej partii. W wywiadach telewizyjnych sam Duda ożywiał się przede wszystkim, gdy jeszcze raz mógł wspomnieć o swoim wyborczym sukcesie. Trwało to aż do podwójnego weta w sprawie ustaw sądowych w lipcu 2017 r. To był moment, w którym mogło się wydawać, że prezydent spróbuje się wybić na polityczną niezależność. Że stanie się ważnym elementem obozu władzy, z którym trzeba będzie się liczyć przy podejmowaniu kluczowych decyzji. Nadzieję na odmianę polskiej prawicy i powstanie nowego, niezależnego ośrodka (jak dziś widać, dość naiwną) żywiło wielu wyborców, publicystów i polityków prawicy. Duda po lipcowych wetach wchodził jeszcze w zwarcia z politykami obozu władzy – Zbigniewem Ziobrą, Antonim Macierewiczem czy Mateuszem Morawieckim – i zazwyczaj wychodził z nich zwycięsko. Pozycji politycznej samodzielnego lidera (czy jednego z liderów) na prawicy mu to nie dało. Walczył zresztą nie o drugie–trzecie miejsce w obozie władzy (pierwsze wiadomo do kogo należy), ale bardziej o czwarte–szóste. Wydawało się zresztą, że stan „koncesjonowanej niezależności” prezydenta jest korzystny dla PiS, bo nieco rozszerza poparcie obozu władzy o bardziej centrowych wyborców. Wrócił na miejsce w szeregu? Ostatnie miesiące były politycznie dużo gorsze dla prezydenta. Poważnym ciosem była dla Dudy decyzja partii, zrealizowana przez senatorów, by utopić inicjatywę referendum konstytucyjnego. Sam pomysł był zresztą fatalny, lecz Jarosław Kaczyński wykorzystał go do pokazania prezydentowi miejsca w szeregu. Kwietniowe weto Dudy do ustawy degradacyjnej zostało w dużej części partii odebrane negatywnie. Po ustawie degradacyjnej Duda wrócił do posłusznego żyrowania pomysłów PiS, z demolką Sądu Najwyższego na czele. To szczególnie istotne, bo w ustroju państwa prezydent jest umocowany jako strażnik konstytucji. Podobnie jak na początku kadencji, przy przejmowaniu przez PiS Trybunału Konstytucyjnego, także przy kolejnych ustawach sądowych prezydent zachował rolę notariusza obozu władzy. Podobnie było z fatalną, styczniową nowelizacją ustawy o IPN, która zachwiała polskimi relacjami z Izraelem, USA i Ukrainą. Teraz ordynacja Kolejnym testem samodzielności prezydenta będzie podpis pod uchwaloną już nowelizacją ordynacji do Parlamentu Europejskiego. PiS na niej zależy, bo w założeniu ma poważnie zwiększyć liczbę mandatów (a przy okazji wpływy do kasy, bo europosłowie są dobrze wynagradzani i dzielą się pensjami z partią). Z drugiej strony padają wobec niej poważne zarzuty, przede wszystkim dyskryminacji partii małych i średnich – realny próg wyborczy może sięgnąć kilkunastu procent, eliminując wszystkie ugrupowania poza PiS i PO. Obóz władzy może więc przy okazji przetestować, czy partie opozycji mają zdolność do współpracy (np. wystawienia wspólnych list). Weto może kusić prezydenta, bo pozwoliłoby mu na ponowne zaznaczenie samodzielności. Namawia go do tego szczególnie Paweł Kukiz – dla jego ugrupowania nowa ordynacja jest szczególnie niekorzystna. Z drugiej strony do wyborów prezydenckich zostało już mniej niż dwa lata i Duda może nie chcieć wchodzić w konflikt z PiS. Ma świadomość, ze bez partyjnych pieniędzy i aparatu nie ma szans na reelekcję, nawet jeśli wciąż utrzymuje wysokie poparcie w sondażach. Z tego powodu prezydent pozwoli sobie na weto wyłącznie wtedy, gdy się okaże, ze dla partii ta kwestia nie ma kluczowego znaczenia i przed wyborami prezydenckimi zdąży się jeszcze do niej ponownie zbliżyć. Przez najbliższe dwa lata prezydent będzie się poruszał na bardzo wąskim obszarze: między, choćby symbolicznym, zaznaczaniem swojej odrębności a podległością partii, bez której nie ma co marzyć o ponownym wyborze w 2020 r.

Duda war 1984 bis 1990 bei den Pfadfindern und besuchte 1987 bis 1991 den humanistischen Zweig des Jan-Sobieski -Gymnasiums Krakau. Er begann daraufhin ein Studium an der Fakultät für Recht und Verwaltung der Jagiellonen-Universität in Krakau, wo er 1997 einen Magisterabschluss erwarb und anschließend wissenschaftlicher Mitarbeiter am Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o finansowaniu pomocy dla kredytobiorców. Chodzi o tzw. wakacje kredytowe, dla osób, które wzięły kredyt hipoteczny. Kto i na jakich zasadach może zawiesić raty kredytu hipotecznego? Kiedy można złożyć wniosek o wakacje kredytowe w Polsce? Czy warto to zrobić, czyli plusy i minusy wakacji od kredytu hipotecznego. Jak wygląda wniosek i gdzie go złożyć, jakie są warunki dot. wakacji kredytowych - to wszystko wyjaśniamy krok po kroku. Spis treści:Wakacje kredytowe 2022 i 2023: dla kogo?Kiedy można skorzystać z wakacji kredytowych?Wakacje kredytowe: czy warto? Wady i zalety tego rozwiązaniaWarunki, które trzeba spełnić, aby zawiesić raty kredytu hipotecznego?Wniosek o wakacje kredytoweWakacje kredytowe 2022 i 2023: zasadyWakacje kredytowe polegają na zawieszeniu spłat rat kredytów na cztery miesiące, na uproszczonych zasadach, bez ponoszenia dodatkowych kosztów w postaci odsetek. Z wakacji kredytowych można skorzystać dwukrotnie, bo w 2022 i 2023 roku, co oznacza, że można odroczyć spłatę rat łącznie o osiem miesięcy: dwa miesiące w trzecim i dwa miesiące w czwartym kwartale 2022 roku oraz po jednym miesiącu w każdym z kwartałów 2023 wakacje kredytowe 2022 i 2023? Co z frankowiczami?Rozwiązania wejdą w życie po 14 dniach od podpisania dokumentów przez prezydenta, czyli 28 lipca 2022 roku. Wakacje kredytowe będą dotyczyć przede wszystkim kredytów zaciągniętych w złotówkach i dotyczą części kapitałowej i z podpisaną ustawą, bank na wniosek kredytobiorcy może zawiesić spłatę kredytu, ale w ściśle określonych ramach czasowych. W tym roku to dwa miesiące od 1 sierpnia do 30 września i kolejne dwa miesiące od 1 października do 31 grudnia. Daty są niezmienne, więc jeśli wniosek nie zostanie złożony w odpowiednim terminie, to ten rodzaj pomocy przepada. Wniosek o wakacje kredytowe powinien być złożony przed datą spłaty kolejnej raty kredytu. Zgodnie z przepisami, spłata kredytu zostanie zawieszona już z dniem doręczenia kredytodawcy wniosku, ale bank ma 21 dni od doręczenia wniosku na przekazanie potwierdzenia, ale jego brak nie wpływa na rozpoczęcie zawieszenia spłaty kogo wakacje kredytowe? WarunkiWakacje kredytowe to propozycja dla osób z kredytami hipotecznymi w złotówkach, na własne mieszkanie. Będzie też możliwe złożenie wniosku online. W przypadku osób posiadających więcej niż jeden kredyt hipoteczny, będzie można skorzystać z wakacji kredytowych tylko w przypadku jednego kredytu, bo pomysł ma pomóc w zaspokojeniu własnych potrzeb kredytowe: czy warto? Wady i zalety tego rozwiązaniaNiewątpliwą korzyścią płynącą z odroczenia rat kredytu, jest możliwość utrzymania płynności finansowej w czasie przejściowych problemów finansowych. Nie jest to jednak remedium na wszystko. Po zakończeniu wakacji kredytowych należy się liczyć z wydłużeniem okresu spłaty. Problematyczne może okazać się także zaciągnięcie kolejnego kredytu, bo zawieszenie rat traktowane może być przez banki jako trudności ze spłatą należności. Opłaty, z którymi muszą liczyć się kredytobiorcy to opłaty ubezpieczeniowe. Wniosek o wakacje kredytowe?Wniosek będzie dostępny na stronach banków, w których mamy zaciągnięte kredyty hipoteczne. Będzie on zbliżony do tego, jaki już teraz oferują banki mające w swojej ofercie wakacje od kredyt od ofertyMateriały promocyjne partnera Jednak podczas transmisji na żywo nadawca jest bezsilny. Tym sposobem oglądający TVP Info dowiedzieli się, co Polonia myśli o wizycie Andrzeja Dudy w Nowym Jorku. Jak poinformowała w serwisie społecznościowym X kancelaria Prezydenta, 1 października Andrzej Duda rozpoczął wizytę w Nowym Jorku, aby wziąć udział w 86. Paradzie Plusy i minusy mieszkania w Wieluniu. Zobacz, na co wskazują mieszkańcy Jak mieszka się w Wieluniu? Co podoba się mieszkańcom, a co im przeszkadza? Czy więcej jest plusów mieszkania w tym mieście, czy jednak może minusów. Zobaczcie... 30 kwietnia 2021, 13:09 To nas cieszy (+), to nas drażni (-) Czekamy na Wasze komentarze Zachęcamy do dzielenia się z nami Państwa opiniami i spostrzeżeniami dotyczącymi wszystkiego, co nas otacza. 15 maja 2012, 15:52 Chwała i Chała Tomaszowa Mazowieckiego. Zapraszamy do udziału w plebiscycie Szukamy powodów, dla których możemy być dumni z naszego miasta i wskazujemy te, które nie od dziś budzą wstyd. Czekamy również na Państwa propozycje! 15 lipca 2011, 0:05 7 tomaszowskich "Chał" według tygodnika "7 Dni". Głosuj w naszym plebiscycie! Czego nie lubimy w Tomaszowie Mazowieckim? Zapraszamy do wspólnej zabawy! Spróbujmy wspólnie poszukać odpowiedzi na pytanie: co wciąż nas w nim razi i jakie... 15 lipca 2011, 0:02 7 tomaszowskich "Chwał" według tygodnika "7 Dni". Głosuj w naszym plebiscycie! Szukamy powodów, dla których możemy być dumni z naszego miasta. Zapraszamy do wspólnej zabawy! Spróbujmy wspólnie poszukać odpowiedzi na pytanie: za co kochamy... 15 lipca 2011, 0:02 Podwyżki dla wojska 2022. Oto nowe stawki! Nadchodzą poważne zmiany w polskim wojsku! Jakie są aktualne wynagrodzenia żołnierzy w armii? Polscy żołnierze są szczególnie ważni w dobie kryzysu militarnego na świecie. Dlatego też są wprowadzane kolejne zmiany w budżecie na następne lata. Jednak... 7 lipca 2022, 13:31 Jak wydać mniej na zakupy? Poznaj 5 sprawdzonych trików na tanie kupowanie! Rób zakupy w ten sposób, a nie wydasz kroci Jak zaoszczędzić na zakupach? To pytanie zadaje sobie codziennie wielu z nas. Ceny rosną jak szalone, ale spadek wartości złotego nie idzie niestety w parze z... 5 lipca 2022, 16:35 Zduńska Wola uczestnikiem World Urban Forum w Katowicach Zduńska Wola będzie aktywnym uczestnikiem World Urban Forum, światowej konferencji o rozwoju miast. Impreza odbywa się od niedzieli w Katowicach, jako forum... 28 czerwca 2022, 10:45 Wynagrodzenia nominalnie rosną najszybciej od ponad piętnastu lat. Tracą emeryci, którzy za te same pieniądze kupią mniej. Dane z GUS W kwietniu br. przeciętne miesięczne nominalne wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosły w skali roku w tempie najwyższym od ponad piętnastu lat -... 26 maja 2022, 17:22 Zarobki kierowników w Łodzi i województwie. W jakich branżach zarobki kierowników są najwyższe, a w jakich zarabia się mało Warto być kierownikiem: przeciętna pensja na tym stanowisku w Łodzi i województwie łódzkim wynosi 8 tys. zł brutto. Niektórzy kierownicy zarabiają jednak... 4 maja 2022, 10:53 Zduńska Wola: od 18 lat w Unii Europejskiej. Czy miasto się zmieniło? STARE ZDJĘCIA Polska w Unii Europejskiej jest od 1 maja 2004 roku. Tak zmieniało się miasto na przestrzeni pierwszych 10 lat członkostwa. Jak inna jest już Zduńska Wola?... 2 maja 2022, 8:52 Tak teraz wygląda sytuacja na rynku pracy. Przed nami rok wielkiej niepewności. Pracownicy liczą na podwyżki, co na to przedsiębiorcy? Sytuacja na rynku pracy obecnie jest niepewna. Pracownicy oczekują podwyżek, a pracodawcy niekoniecznie mogą te oczekiwania spełnić. W aktualnej sytuacji firmy... 29 marca 2022, 14:52 Zduńska Wola na starych zdjęciach. 2003 rok - takie było miasto i ludzie ZDJĘCIA Zduńska Wola na zdjęciach z 2003 roku. Miasto i mieszkańcy podczas wydarzeń, jakie miały wtedy miejsce. 20 marca 2022, 11:07 Stare zdjęcia miasta sprzed 10 i 15 lat. Tak wyglądała Zduńska Wola w latach 2007 - 2012 Stare zdjęcia Zduńskiej Woli z naszego redakcyjnego archiwum. Tak wyglądała Zduńska Wola w latach 2007 - 2012. 4 marca 2022, 9:34 Urbex miejsko-wiejski, czyli stara Zduńska Wola i okolice, jakiej nie znacie. Oni ją znają. Perły, czy ruiny? ZDJĘCIA Zduńska Wola, jakiej nie znacie stała się inspiracją dla dwóch mężczyzn. Poznali się w internecie. Czemu? Po co? Połączyła ich miłość do staroci. Nie chcą się... 19 lutego 2022, 12:39 Memy o Zduńskiej Woli i Sieradzu. Tak to widzą mieszkańcy obu miast Co na temat Zduńskiej Woli i Sieradza krąży w sieci? Zobaczcie memy, jakie powstały o obu miastach w internecie. 4 lutego 2022, 14:44 Prezydent dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego Najprawdopodobniej Adam Glapiński będzie kierować polską polityką pieniężną do 2028 r. Jego kandydaturę na drugą kadencję w roli prezesa Narodowego Banku... 31 stycznia 2022, 16:43 Katarzyna Bosacka odtworzyła koszyk z zakupami Andrzeja Dudy z 2015 roku. Jest drogo! Wzrost cen produktów spożywczych na półkach sklepowych wpływa nie tylko na domowy budżet. Katarzyna Bosacka, dziennikarka i specjalistka od zdrowej żywności... 14 stycznia 2022, 11:48 Komu się nie podoba nazwa Plac Wolności w Zduńskiej Woli? Ma być zmieniona? Od dziesiątków lat zduńskowolanie są przyzwyczajeni do nazwy Plac Wolności. Wszyscy wiedzą, które to miejsce. Okazuje się, że jedna z partii, chce to zmienić.... 7 stycznia 2022, 5:39 Podwyżki cen żywności w Polsce w 2022 r. Co zdrożeje? Za jakie produkty zapłacimy więcej? Podwyżki cen żywności w 2022 r. Początek roku w Polsce stoi pod znakiem szalejącej inflacji i nic nie wskazuje na to, że coś się zmieni. Jeżeli chodzi o... 5 stycznia 2022, 20:16 Papier toaletowy drożeje. Podwyżki cen dają popalić klientom. Ceny tych produktów pójdą w górę Za papier toaletowy zapłacisz, jak za towar luksusowy. Przed nami rekordowe podwyżki! Najpierw Niemcy, teraz Polska. Sprawdź, które produkty toaletowe zdrożeją.... 4 stycznia 2022, 14:44 Biedronka podniosła pensje pracowników. Wiemy, ile zarobia początkujący kasjer, magazynier czy sprzedawca ze stażem Biedronka podniosła wynagrodzenia pracowników. Sieć zdecydowała o podniesieniu pensji wszystkich pracowników sklepów oraz centrów dystrybucyjnych o około 8... 22 grudnia 2021, 10:20 Orędzie prezydenta RP Andrzeja Dudy. Świat z podziwem patrzy na Polaków - Polsat News. - Rosyjska agresja doprowadziła do największego kryzysu światowego bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej - powiedział Andrzej Duda w orędziu do narodu w miesiąc po rozpoczęciu rosyjskiej agresji zbrojnej w Ukrainie. Podkreślił, że
Pierwsza bitwa Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego! Data utworzenia: 4 czerwca 2020, 16:46. Festiwal wyborczych obietnic zamienił się w istną bitwę na projekty ustaw. Pojedynkują się obecny prezydent Andrzej Duda (48 l.) i kandydat PO Rafał Trzaskowski (48 l.). Obaj zapowiedzieli przepisy, które mają ulżyć Polakom. Fakt sprawdził ich szczegóły. Pomysł Dudy został w czwartek wieczorem uchwalony przez Sejm. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski Foto: . Pomysł Andrzeja Dudy, ogłoszony na jego konwencji programowej 1 maja, określa się mianem „ustawy solidarnościowej”. Na początku czerwca prezydent złożył projekt, a w czwartek późnym wieczorem Sejm zagłosował za jego przyjęciem. Na mocy nowych przepisów ludzie dotknięci kryzysem ekonomicznym wskutek epidemii koronawirusa otrzymają specjalny dodatek. – Będzie służył tym, którzy teraz potrzebują pomocy. Czyny, nie słowa! – mówił Duda, ogłaszając swój pomysł. Dodatek solidarnościowy wyniesie 1400 zł na rękę miesięcznie i będzie wypłacany przez trzy miesiące, od czerwca do sierpnia. Ci, którzy go otrzymają, nie będą mogli jednocześnie pobierać zasiłku dla bezrobotnych. Ustawa obejmuje osoby pracujące na etacie, których umowa została rozwiązana po 31 marca, czyli podczas epidemii. Szacowany koszt wypłaty dodatków solidarnościowych to prawie 1,5 mld zł. Tymczasem Rafał Trzaskowski zapowiedział „ustawę skromnościową”. Kandydat PO na prezydenta twierdzi, że należy jak najszybciej ulżyć kieszeniom podatników i obciąć gigantyczne pensje szefów spółek skarbu państwa. Zobacz także – Dzisiaj rząd topi miliardy w inwestycje, które są marnotrawstwem, proponowane po to, aby dać pracę koleżankom i kolegom – mówił Trzaskowski. Chce zmusić rządzących, by prezesi państwowych spółek przestrzegali tzw. ustawy kominowej. Zgodnie z jej zapisami zarząd może otrzymywać od 7- do 15-krotności przeciętnego wynagrodzenia plus premie. Według Trzaskowskiego dziś te przepisy są obchodzone i rządzący wypłacają prezesom bajońskie sumy w postaci specjalnych bonusów. – Ludzie mają dosyć tego, że w momencie, kiedy oni mają problemy, martwią się o każdy kolejny dzień i miejsca pracy, rząd tego nie zauważa, dalej marnotrawi pieniądze publiczne i nie zmienia swojego zachowania – mówił Trzaskowski. "Ustawa solidarnościowa" Plusy • Dodatek solidarnościowy To ma być nowe wsparcie dla osób, które stracą pracę. W czerwcu, lipcu i sierpniu mają dostawać po 1400 zł miesięcznie na rękę. • Wyższy zasiłek dla bezrobotnychPrzez pierwsze trzy miesiące ma on wynieść 1200 zł brutto (teraz to 880,30 zł brutto). Po trzech miesiącach zasiłek zostanie podniesiony do 942,30 zł (teraz to 692 zł). • Została już uchwalona przez Sejm Minusy • Wielu Polaków będzie pozbawionych pomocyDodatek nie zostanie wypłacony osobom pracującym na umowach zlecenia lub na własny rachunek i to mimo tego, że płacą składki na ubezpieczenie społeczne. Przez to nawet 3,5 mln ludzi zostanie pozbawionych prawa do takiej dodatkowej pomocy. • dodatek solidarnościowy będzie wypłacany tylko przez trzy konkretne miesiące – czerwiec, lipiec i sierpień. Jeśli ktoś złoży wniosek w lipcu, dostanie wsparcie już tylko za dwa miesiące – lipiec i sierpień. • Zasiłek dla bezrobotnych w górę, ale późniejŚwiadczenie wzrośnie dopiero od września. To oznacza, że osoby, które teraz stracą pracę, a nie będą mieć prawa do dodatku solidarnościowego, będą musiały się utrzymać za 880,31 zł. • Nie będzie można łączyć dodatku solidarnościowego z zasiłkiem dla bezrobotnych. Inicjatywa Rafała Trzaskowskiego Plusy • Prezesi zarobią mniejPrezesi wielkich państwowych firm będą mieli ściśle określone zarobki. Dziś co prawda obowiązuje ustawa kominowe, ale władze spółek sprytnie obchodzą jej zapisy i wypłacają sobie np. dodatkowe nagrody i premie. Sami politycy PiS przyznali, że mimo kagańca nałożonego na pensje, prezesi zarabiają i tak więcej niż w zeszłym roku. • Będą pieniądze dla nauczycieliRafał Trzaskowski zapowiedział, że pieniądze zaoszczędzona na pensjach prezesów, zostaną przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli. Pedagodzy od lat domagają się godnych płac. Minusy • Cięcia, ale nie dla wszystkichCo ciekawe, Trzaskowskiemu nie przeszkadzają bajońskie wynagrodzenia urzędników w warszawskim ratuszu, którym kieruje. Jak ujawnił Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i warszawski radny, dyrektor w ratuszu zarabia ok. 262 tys. zł rocznie. To więcej niż pensja ministra w rządzie. W tym przypadku Trzaskowski nic nie mówi o potrzebie ograniczenia wynagrodzeń. • Nie ma projektuTrzaskowski nie przedstawił jeszcze szczegółów zapowiadanych zmian. Przez to nie wiadomo, od kiedy i czy w ogóle jego pomysły mogłyby wejść w życie. Błąd prezydenta? Ci ludzie nie dostaną pomocy VAT-owska tajemnica PiS wychodzi na jaw. Dla wielu to może być szok Ruch zostanie sprzedany za złotówkę?! Jest już umowa /5 Prezydent Andrzej Duda Grzegorz Krzyżewski / Fotonews /5 Rafał Trzaskowski Grzegorz Krzyżewski / Fotonews Rafał Trzaskowski jest kandydatem na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Jego pojawienie się w wyścigu o fotel prezydencki wywołało sporo zamieszania. /5 Andrzej Duda MAREK HANYZEWSKI / Poparcie dla obecnego prezydenta topnieje z tygodnia na tydzień. /5 BRIEFING PRASOWY PREZYDENTA WARSZAWY PO SPOTKANIU DOT. REFORMY EDUKACJI Z MINISTREM EDUKACJI NARODOW Grzegorz Krzyżewski / Fotonews /5 Pojedynek na ustawy Dudy i Trzaskowskiego. . Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
W tym odcinku podcastu "Plusy, minusy. Analizy branży stolarki" przenosimy się do Wielkiej Brytanii, by przybliżyć słuchaczom ten rynek. Jak poradzili sobie wyspiarze w pełnym wyzwań 2020 roku? Czy od – Listen to Plusy, minusy #12 – rynek brytyjski by Plusy, minusy. Analizy branży stolarki instantly on your tablet, phone or browser - no downloads needed. Plusy i minusy ustawy o obronie ojczyzny. Pytamy ekspertów i wojskowych Sejm pracuje nad rządową ustawą o obronie ojczyzny, która wprowadza zmiany w organizacji i finansowaniu armii. Opozycja i doświadczeni generałowie nie mówią „nie”, ale zgłaszają uwagi. O ustawie mówią nam generałowie Mieczysław Gocuł i Mirosław Różański oraz b. szef MON Janusz Zemke Pracę dla ustawą Sejm zaczął w czwartek 3 marca. Podczas debaty żadna partia nie wyraziła sprzeciwu wobec projektu, obecnie prace nad ustawą toczą się w sejmowej komisji obrony. Rząd projekt ustawy o obronie ojczyzny przyjął 22 lutego 2022 roku, a już trzy dni później projekt był miał już w Sejmie nadany numer druku. Z uwagi na wojnę w Ukrainie o pilne przyjęcie ustawy prosił prezydent Andrzej Duda. W podobnym tonie wypowiadał się lider PO Donald Tusk, który mówił, że ustawa powinna być uchwalona przez aklamację. Ale pod warunkiem, że będzie to „mądra i dobra ustawa”. Rządowy projekt jest bardzo obszerny. To aż 521 stron! Same przepisy liczą 449 stron. Posłowie będą mieli mało czasu na analizę zmian i skutków, jakie ona wywoła. Tym bardziej, że zmienia się szereg przepisów w innych ustawach, uchyla się też aż 14 ustaw, które regulowały kwestie objęte obecną ustawą. Poza tym wiele szczegółowych kwestii ma być uregulowanych potem w rozporządzeniach Rady Ministrów i Ministra Obrony Narodowej. A są głosy – nie tylko Tuska – że rządowy projekt zawiera nie tylko dobre rozwiązania, ale też negatywne, z których trzeba w obecnej sytuacji zrezygnować lub je poprawić. Mówi o tym były minister obrony narodowej w rządzie SLD w latach 2001-2005 Janusz Zemke, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych w latach 2015-2016 generał broni Mirosław Różański, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2013-2017 generał Mieczysław Gocuł. Ich opinie zamieszczamy w dalszej części tekstu. Do rządowego projektu liczne, krytyczne uwagi zgłosiły nawet podległe PiSministerstwa, w szczególności finansów, czy koordynator służb specjalnych i minister zdrowia. Też piszemy o nich w dalszej części tekstu. PiS armię widzi wielką Rządowy projekt był w założeniu odpowiedzią PiS na wzrost napięć na wschodniej granicy, jest procedowany w momencie imperialnej agresji Rosji na Ukrainę. Założenia ustawy zostały ogłoszone w październiku 2021 roku przez Jarosława Kaczyńskiego (prezes PiS jest też wicepremierem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo narodowe) i szefa MON Mariusza Błaszczaka. Wojna na Ukrainie przyspieszyła przyjęcie projektu przez rząd i skierowanie go do Sejmu. Opozycja dopiero teraz może zgłosić do niego uwagi. Generalnie pomysł Kaczyńskiego i Błaszczaka jest taki, że licząca dziś 144 tysiące żołnierzy armia ma być dwa razy większa. Dziś służy 111,5 tysięcy żołnierzy zawodowych i 32 tysiące w Wojskach Obrony Terytorialnej. A ma być 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tysięcy w WOT. W tym celu ustawa zawiera dodatkowe zachęty finansowe i socjalne by przyciągnąć do wojska mężczyzn. Nowo wstępujący ochotnik – bo na takich liczy rząd – z najniższym stopniem szeregowego, ma dostawać na początek ok. 4 tysiące złotych brutto. Dla służących dłużej w armii, a rozważających przejście do cywila lub na emeryturę, będą dodatki motywacyjne do 2,5 tys. złotych. Rząd chce też ściągnąć do armii studentów specjalistycznych kierunków. Proponuje im szkolenia w Legii Akademickiej, a nawet stypendia na sfinansowanie studiów, które będzie trzeba potem odpracować pięcioletnią służbą w wojsku. Żołnierze mają też leczyć się bez kolejki w placówkach w podległych Ministerstwu Obrony Narodowej. Co wywołało sprzeciw Ministra Zdrowia, który przypomniał, że w Polsce jest równy dostęp do leczenia. Ustawa nie przewiduje przywrócenia powszechnego poboru, ale zakłada przepisy o obowiązkowej służbie wojskowej. Rząd z tych przepisów będzie mógł skorzystać w sytuacjach kryzysowych. Projekt przewiduje też powstanie nowego rodzaju wojsk do zwalczania cyberprzestępczości. Do tej formacji łatwiej będzie się dostać, bo jej głównym zadaniem będzie działalność w internecie. Wraz z podwojeniem stanu liczebnego wojska, rząd chce też zwiększyć wydatki na armię oraz na jej modernizację. W 2021 roku z budżetu na wojsko wydano 2,2 procent polskiego PKB, czyli 51,8 miliardów złotych. Rząd proponuje, by ten wskaźnik podnieść do 2,5 procent PKB już w 2024 roku. Czyli przy dzisiejszych wskaźnikach ekonomicznych byłoby to 65,5 miliarda rocznie. Jednak podczas debaty sejmowej w czwartek 3 marca, wicepremier Kaczyński już zapowiedział, że zostanie złożona poprawka, wedle której wydatki wojskowe mają wynieść 3 proc. PKB już w przyszłym roku. Wydatki budżetowe nie będą jedyne. Rząd chce dofinansować armię sprzedażą udziałów w spółkach przemysłu obronnego, ale przede wszystkim chce utworzyć specjalny Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Fundusz ma działać przy Banku Gospodarstwa Krajowego. Fundusz ma wesprzeć modernizację wojska i ma być zasilany środkami ze sprzedaży obligacji (może je emitować BGK) i papierów wartościowych, darowiznami, spadkami, czy środkami ze sprzedaży zbędnego mienia wojskowego. Rozliczenia z funduszem będzie prowadził minister obrony narodowej i to on będzie akceptował wydatki. Projekt ustawy przewiduje jeszcze jedną możliwość, która ma pomóc modernizować armię. Przez kilka państwowych podmiotów jak Agencja Rozwoju Przemysłu, Polski Fundusz Rozwoju, czy spółki obronne, wojsko będzie mogła brać sprzęt w leasing. Zgodę na to będzie dawać minister obrony narodowej. Eksperci krytykują formułę Funduszu, bo jego wydatki będą poza kontrolą parlamentu. Więcej władzy WOT, wojsko zajrzy do danych obywateli Rządowy projekt wzmacnia pozycję Wojsk Obrony Terytorialnej. Ma być ich więcej i nadal będą podlegać nie pod dowództwo armii, tylko pod ministra obrony narodowej. WOT dostanie też nowe uprawnienia do koordynowania zarządzania kryzysowego. Dla przykładu. Jeśli powtórzy się kryzys uchodźczy na granicy, to WOT będzie kierował zabezpieczeniem granicy. Podobnie będzie przy walce ze skutkami kataklizmów. Eksperci krytykują to rozwiązanie, bo to formacja bez doświadczenia w kierowaniu zawodowymi jednostkami wojskowymi, które będą brać udział w takich akcjach. Wskazuje się, że wzmacniane WOT zaczyna upodabniać się do jednostki nadwiślańskiej, która podlegała pod MSWiA. Ta jednostka była traktowana jako wojska wewnętrzne, do dyspozycji rządu. Została rozwiązana w 2001 roku. Najwięcej emocji wojskowych ekspertów budzi pomysł likwidacji obecnych wojewódzkich sztabów wojskowych i 56 wojskowych komend uzupełnień (WKU). Zajmują się one rekrutacją do wojska. Ma je zastąpić Szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji oraz 16 centrów regionalnych. Rząd przekonuje, że ma to usprawnić rekrutację do wojska. Ale eksperci uważają, że robienie teraz tak dużej reorganizacji wywoła chaos. Są spekulacje, że w ten sposób zwolni się baza lokalowa i infrastruktura zajmowana dziś przez WKU, która będzie mogła być przekazana WOT. W projekcie ustawy znajdują się też ogólne zapisy, które rodzą ryzyko nadużyć. Na przykład artykuł 10 daje „organom wojskowym” prawo do przetwarzania danych obywateli uzyskanych „ze zbiorów danych prowadzonych przez inne służby, instytucje państwowe oraz organy władzy publicznej”. Wojsko te dane może pozyskiwać niejawnie za pomocą łącz internetowych, bez konieczności składania wniosku. Nie będzie problemu jeśli pozyska tylko dane na potrzeby prowadzenia ewidencji wojskowej, w której są dane poborowych, czy rezerwistów. Ale wątpliwości ma nawet koordynator służb specjalnych. W jego imieniu uwagi złożył Stanisław Żaryn, który ostrzega, ze przepis jest zbyt ogólny i daje wojsku szerokie uprawnienia. „W świetle tego przepisu mogą one żądać przekazania dosłownie każdej informacji przez dosłownie każdy podmiot publiczny. Przy czym obowiązek ten nie jest ograniczony żadnymi warunkami ani faktycznymi ani prawnymi” – ostrzega Żaryn w piśmie, jakie złożył w ramach uzgodnień rządowego projektu. Dodaje: „Przepis nie wskazuje, iż uprawnienie to będzie realizowane wyłącznie w ramach zdefiniowanych zadań organów wojskowych, a w konsekwencji jest on nad wyraz ogólny. Nie stawia on także żadnych wymogów po stronie organów wojskowych, które powinny zostać spełnione aby można było żądać przekazania stosownych informacji”. Żaryn ostrzega, że w ten sposób wojsko będzie mogło żądać wrażliwych informacji np. od wywiadu, nie tłumacząc, po co one są mu potrzebne. Kto będzie współpracował z wojskiem? Ustawa reguluje też współpracę z organizacjami pro-obronnymi. MON będzie mógł podpisać z nimi umowę na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa państwa. A ich członkowie będą mogli przejść 28 dniowe szkolenie i przejść po tym szkoleniu do aktywnej rezerwy. Wojsko będzie mogło też tym organizacjom udostępniać swoją infrastrukturę. Ryzyko nadużyć powoduje również artykuł 11 projektu. Daje on siłom zbrojnym prawo do używania środków przymusu bezpośredniego oraz broni podczas realizacji zadań „ochrony niepodległości państwa, niepodzielności jego terytorium oraz zapewnienia bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic”. Przepis można byłoby wykorzystać przeciwko obywatelom, dziennikarzom, czy organizacjom pozarządowym, które aktywnie pomagały migrantom i uchodźcom przy granicy z Białorusią. Do tej pory legitymować i zatrzymywać mogła tam legalnie policja. Teraz będzie mogło to robić wojsko, czy WOT. Zemke: Likwidacja WKU to chaos zapytało o opinie na temat projektu ustawy o obronie ojczyzny osoby, które znają się na wojsku. Były minister obrony w rządzie SLD Janusz Zemke mówi, że w ustawie są rzeczy pozytywne. Zemke wylicza: „Są rozwiązania uatrakcyjniające służbę wojskową i stabilizujące kadrę, np. są korzystniejsze rozwiązania mieszkaniowe, dodatki dla żołnierzy długoterminowych. Jest też szansa do rozwoju poziomego w korpusie szeregowych, bo wprowadza się nowy stopień wojskowy starszego szeregowego specjalisty. Dobre są też rozwiązania dla rezerwy. Na plus jest też dobrowolna służba wojskowa”. Ale Zemke widzi też negatywne pomysły w rządowym projekcie. I je wylicza: „Niepokoi mnie obniżenie roli sztabu generalnego, pewne kompetencje przechodzą na ministra obrony narodowej. To ryzykowne. Niepokoi mnie też próba przebudowy systemu rekrutacji, czyli likwidacja wojewódzkich sztabów wojskowych i wojewódzkich komend uzupełnień. Będzie bałagan i forsowanie tego w momencie wojny w Ukrainie nie jest dobrym pomysłem. Zamiast likwidacji WKU, wystarczy je wzmocnić. Ich siłą jest to, że są w kontaktach z lokalnymi władzami”. Dalej Zemke: „Powołuje się nowy Fundusz przy BGK, który będzie miał duże wydatki. Rozumiem, że jesteśmy w nadzwyczajnej sytuacji, ale pozostawanie tylko ministrowi obrony narodowej decyzji o wydawaniu miliardów jest ryzykowne. To ma być poza kontrolą parlamentu”. Janusz Zemke ma też uwagi do możliwości leasingowania sprzętu przez wojsko. Bo na tym jego zdaniem zarobi głównie podmiot leasingujący i to będzie generować kolejne wydatki. Zemke pyta też o efektywność planowanych większych wydatków na wojsko. Gen. Różański: To nie jest czas na rewolucję w wojsku Bardziej krytyczny wobec rządowego projektu o obronie ojczyzny jest generał broni Mirosław Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych w latach 2015 – 2016. Mówi „Ta ustawa to kompilacja obecnych ustaw. To jest kakofonia dotychczasowych regulacji złożonych w jeden dokument. Ta ustawa ma dwa przesłania. Ma zachęcić młodych do służby w wojsku i stworzyć warunki, by ludzie z wojska nie odchodzili. By dalej w nim służyli. Wprowadzenie dobrowolnej zasadniczej służby – najpierw 28 dni szkolenia, a potem 11 miesięcy szkolenia specjalistycznego – to nie jest zły pomysł. Ale budzi wątpliwości”. Różański tłumaczy: „Projekt dopuszcza, że do służby będą mogli wstąpić obywatele z podstawowym wykształceniem. I od pierwszego miesiąca taki aplikujący do wojska dostanie uposażenie równe najniższemu uposażeniu szeregowego [ok. 4 tys. zł – red.]. Takie rozwiązanie nie daje jednak gwarancji związania takiej osoby z wojskiem, bo może to być traktowane jako cel socjalny, profit finansowy. Ustawa też premiuje finansowo studentów, zrównując ich status materialny z żołnierzami zawodowymi. Nie wszystko da się kupić pieniędzmi”. Generał Różański krytykuje zmianę modelu rekrutacji: „Chce się zrobić centra rekrutacyjne. To na siłę zmienianie szyldu. Obecna administracja powinna zostać, bo ona jest związana z mobilizacją. Jeśli chce się usprawnić rekrutację, minister może to zrobić decyzją. Nie rozumiem po co ta reorganizacja”. Generał wypowiada się również krytycznie o nowym modelu finansowania sił zbrojnych. Mówi: „Nie rozumiem, dlaczego wydatki chce się wyprowadzić poza budżet państwa, do Funduszu, którego wpływy będą zależne od koniunktury gospodarczej. Aktywa Funduszu będą nieprzewidywalne. A co, jeśli będzie tąpnięcie w gospodarce? Pieniądze będą lub nie. A przy planowaniu wydatków w okresie 15-letnim, co przewiduje projekt, ma to znaczenie. Z kolei wprowadzenie leasingu to obejście prawa zamówień publicznych. Do wojska będzie można wprowadzać system uzbrojenia nie podlegający procedurze potrzeb. Tylko ktoś się zgłosi i coś zaproponuje. To potencjalne pole do działań korupcjogennych”. Generał Różański uprzedza, że rządowy projekt uchwalony bez poprawek może wywołać podobny skutek jak Polski Ład w podatkach. Podkreśla: „Będzie zamieszanie i dużo niewiadomych. A żyjemy w czasach realnego zagrożenia. Przeprowadzanie teraz rewolucji może doprowadzić do chaosu. Ja bym rekomendował prace nad tą ustawą, bo wcześniej nie była ona konsultowana przez opozycję, ekspertów. Zrobiono to we własnym gronie i teraz mamy szantaż moralny, by ją szybko uchwalić. To nie ten czas i pora, by taką ustawę szybko wprowadzać, bo może przynieść zamieszanie. Chyba, że rządzący otworzą się na poprawki”. Generał zapytany przez o organizacje pro-obronne, które też są ujęte w nowym modelu obrony ojczyzny, odpowiada, że jest ryzyko, że z MON będą współpracować formacje np. biorące udział w Marszu Niepodległości. I będą one miały dostęp do infrastruktury wojskowej. Gocuł: Trzeba odbudować etos w wojsku po czystkach Macierewicza Krytyczny wobec projektu zmian w wojsku jest również generał Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2013 – 2017. Ale widzi też w rządowym projekcie plusy. Gocuł mówi „To nie ten czas, nie te pomysły i nie ten zakres zmian w systemie obronnym państwa. Dziś procedowanie ustawy, która ma skodyfikować prawo wojskowe, to wprowadzenie zbędnego chaosu. Każda zmiana prawa w obszarze obronności jest dobra, ale jeśli ma pozytywne skutki i uwzględnia uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne. Czyli stan zagrożenia bezpieczeństwa państwa”. Generał podkreśla, że ustawa nie rozwiązuje wszystkich problemów w wojsku np. nie doprecyzowuje kwestii kierowania systemem dowodzenia i obrony kraju. Podkreśla, że zmiany wymaga też system zarządzania kryzysowego w Polsce. A tym czasem odpowiedzialność za ten system przenosi się na WOT, który będzie dowodził operacjami z użyciem specjalistycznych jednostek wojska. „A WOT nie ma pojęcia np. o lotnictwie, które jest używane do kruszenia zatorów lodowych na rzekach. Nie ma też zdolności do kierowania jednostkami logistycznymi przy dużych akcjach np. walce ze skutkami powodzi. WOT coraz bardziej zaczyna przypominać zlikwidowaną jednostkę nadwiślańską” – mówi gen. Gocuł. Dodaje: „Za zarządzanie kryzysowe powinien odpowiadać szef sztabu generalnego, bo on jest partnerem, a wykonaniem powinno zajmować się dowództwo operacyjne”. Gocuł krytykuje też likwidację WKU i wojewódzkich sztabów wojskowych. „Nowe centra rekrutacyjne będą miały te same zadania co likwidowane jednostki. Po co więc rozwalać obecną strukturę rekrutacji?” – pyta gen Gocuł. Były szef Sztabu Generalnego na plus zalicza nowe zachęty do wstępowania do wojska. To np. likwidacja kontraktów terminowych, czy możliwość zostania w wojsku po skończeniu 60 lat (na kolejne kilka lat, za dodatkową gratyfikacją finansową). Uważa jednak, że niekoniecznie te zachęty dadzą spodziewany efekt. Przyznaje jednak, że podczas rządów PiS zahamowano odejścia szeregowych, bo zniesiono czasowy limit służby. Ale nadal dużo osób odchodzi co „cywila”. Rocznie z WOT odchodzi 5 tysięcy osób, a ze służby zawodowej 6 tysięcy osób. Są w tym osoby, które mają więcej niż 60 lat. Generał uważa, że przyczyną odejść jest naruszenie etosu służby. Przypomina czystki w wojsku, jakie w latach 2016-2018 zrobił ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. „Zwolniono wtedy ponad 300 pułkowników i ponad 20 generałów” – zaznacza Gocuł. Przypomina, że wielu doświadczonych wojskowych nagle z dnia na dzień przeniesiono w drugi koniec Polski. A teraz otworzono ścieżkę szybkiego awansu dla „swoich” i można od razu przeskoczyć aż kilka stopni w górę. Co jest demoralizujące. Rząd w ustawie, by zatrzymać żołnierzy, znosi kontrakty terminowe. Ale zdaniem Gocuła kontrakt zabezpieczał żołnierza przed przeniesieniem do innego miasta, bo mógł się na to nie zgodzić. Teraz będzie musiał podporządkować się rozkazom relokacji. I może to być powód do odejść. Gocuł krytykuje też nowy sposób finansowania potrzeb wojska ze specjalnego Funduszu. „Brak kontroli parlamentu nad tym, to nie są standardy demokratycznego państwa. Najważniejsza jest ciągłość finansowania, a nie to ile środków jest na modernizację. Z punktu widzenia kontroli nad finansami jest to nie do przyjęcia”. I jeszcze jedna wypowiedź byłego szefa sztabu: „Nie można rewolucyjnie wprowadzać zmian w wojsku, bo efekty tego będzie można dopiero sprawdzić w stanie wojny. A wtedy może być za późno”. To w ogóle była dziwna wypowiedź. Duda w ciągu kilkunastu sekund zdążył trzykrotnie podkreślić, że "są tematy trudne" :) Używane Audi A3 III (2013-2020). Poznaj jego wady i zalety Audi A3 8V to idealny pomost do samochodu kompaktowego segmentu premium. Wygląda jak nowy model, szczególnie po liftingu, ma świetne wyposażenie, mnogość... 22 lipca 2022, 13:36 Wakacje gwiazd. Co słychać u aktorów i aktorek "M jak miłość", "Na Wspólnej" czy "Gliniarzy"? Niektórzy harują, inni leniuchują! Wakacje to dla wielu osób czas na odpoczynek. Nie wszyscy jednak mogą sobie na niego pozwolić. Gwiazdy najpopularniejszych seriali także są w tej kwestii... 6 lipca 2022, 16:38 Pierwsza Dama Rzeczypospolitej Polskiej uczestniczyła w zakończeniu roku szkolnego w SP nr 7 w Chełmie. Zobacz zdjęcia Agata Kornhauser-Duda, Pierwsza Dama Rzeczypospolitej Polskiej, wzięła udział w uroczystym, miejskim zakończeniu roku szkolnego 2021/2022, które odbyło się w... 24 czerwca 2022, 17:20 Andrzej Duda: Egipt postrzega sytuację na Ukrainie po swojemu. Musi stać na straży wszystkich swoich granic - Są kraje całkowicie uzależnione od rosyjskich surowców. My od dawna widzieliśmy ten problem i od dawna proponowaliśmy działania w kierunku dywersyfikacji.... 31 maja 2022, 14:25 Światowe Forum Ekonomiczne. Andrzej Duda w Davos: Mówiąc o inicjatywie Trójmorza myślimy o współpracy energetycznej Jestem wzruszony, to jest jak sen, że jesteśmy tutaj. W zeszłym tygodniu gościłem prezydenta Słowenii. Powiedział mi: Spójrz na inicjatywę Trójmorza i na to jak... 24 maja 2022, 17:55 Komentarze po wizycie Dudy w Kijowie. Jakub Kumoch: Zdarzyło się coś, czego wagę zrozumiemy po latach - Zdarzyło się coś, czego wagę zrozumiemy po latach. Prezydent Duda pracował nad relacjami z Ukrainą przez długi czas. Polska wierzyła w Ukrainę. Nikt nie... 23 maja 2022, 8:38 Wojna na Ukrainie. Paweł Sałek: To było historyczne przemówienie Andrzeja Dudy. Komentarz po wizycie prezydenta Polski w Kijowie. Paweł Sałek, doradca prezydenta RP, podkreślił, że wizyta i przemowa Andrzeja Dudy w Kijowie były historyczne. Zaznaczył, że ta wizyta pokazała wsparcie,... 23 maja 2022, 7:50 Nowi profesorowie z województwa lubelskiego Prezydent Andrzej Duda wręczył w środę ( nominacje profesorskie siedmiu pracownikom naukowym z województwa lubelskiego. 19 maja 2022, 9:52 Wojna na Ukrainie. Andrzej Duda po wizycie w Kijowie: Ukraina cierpi i krwawi, broni się, ale potrzebuje wsparcia Wierzymy w to, że Ukraińcy, którzy uciekli ze swoich domów w obawie przed śmiercią i wojną, będą mogli wrócić do swoich domów, normalnie żyć i funkcjonować -... 14 kwietnia 2022, 9:07 Wojna na Ukrainie. Andrzej Duda spotkał się z Yoshimasą Hayashim. Czego dotyczyły rozmowy? Prezydent Andrzej Duda przyjął na spotkanie ministra spraw zagranicznych Japonii Yoshimasę Hayashiego. Szef japońskiej dyplomacji jest w Polsce od soboty i... 4 kwietnia 2022, 14:15 "Barwy szczęścia". Jolanta Lothe była seksbombą PRL-u. Widzowie pokochali ją za role w "Rejsie" i "Daleko od szosy" Rola w filmie "Rejs", a następnie w serialu "Daleko od szosy" były dla niej drzwiami do wielkiej kariery. Wielu zaczęło ją nazywać seksbombą PRL-u. Szybka... 2 kwietnia 2022, 20:18 Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Dmytro Kułebą. Czego dotyczyły rozmowy? Zakończyło się spotkanie prezydenta Polski Andrzeja Dudy z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą. Rozmowy miały dotyczyć sytuacji na Ukrainie oraz... 31 marca 2022, 11:41 "Wiemy, kto jest ofiarą, a kto napadł". Prezydent Andrzej Duda spotkał się z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I Prezydent Andrzej Duda z Małżonką spotkali się w Belwederze z Jego Świątobliwością Bartłomiejem I, Arcybiskupem Konstantynopola – Nowego Rzymu i Patriarchą... 28 marca 2022, 15:17 „Washington Post” komentuje wizytę prezydenta USA w Polsce. Wskazuje na pozycję naszego kraju w NATO „Polska jest największym i bez wątpienia najbardziej centralnym krajem na wschodniej flance Europy. Warszawa i Waszyngton nie zgadzały się ostatnio w sprawie... 22 marca 2022, 15:43 Andrzej Duda: Wierzę głęboko, że wolna suwerenna i niepodległa Ukraina będzie istniała w przyszłości Prezydent Polski Andrzej Duda odbył w poniedziałek wizytę w Mołdawii. Podczas swojego wystąpienia w Kiszyniowie zwrócił uwagę na trudną sytuację uchodźców z... 21 marca 2022, 19:51 Ustawa o obronie ojczyzny podpisana przez prezydenta. Liczba wojsk w Polsce zostanie zwiększona W piątek po godzinie 13:00 Prezydent Polski Andrzej Duda podpisał ustawę o obronie ojczyzny. "Mamy dzisiaj bardzo ważny i bardzo dobry dzień. Podpisana została... 18 marca 2022, 13:12 23 lata temu Polska przystąpiła do NATO. Jens Stoltenberg na Zgromadzeniu Narodowym W Warszawie o godz. zbierze się Zgromadzenie Narodowe. Posłowie i senatorowie wysłuchają orędzia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 23. rocznicy dołączenia... 11 marca 2022, 7:42 Prezydent: Polska za ekspresowym statusem kandydata do Unii Europejskiej dla Ukrainy Polska opowiada się za ekspresową ścieżką członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej - poinformował prezydent Andrzej Duda. 26 lutego 2022, 17:07 "M jak Miłość". Ewelina Serafin: "To dla mnie wyzwanie - zgrać osobę starszą niż jestem w rzeczywistości" Ewelina Serafin popularność zdobyła rolą Kasi w serialu "M jak miłość", obecnie, od dwóch lat, wciela się w postać Sławomiry w "Barwach szczęścia". "W "Barwach... 17 lutego 2022, 11:08 „Barwy szczęścia”. Izabela Zwierzyńska wyjechała z Polski i zaczyna robić karierę za granicą! Izabela Zwierzyńska, którą telewidzowie znają jako Iwonę Pyrkę z „Barw szczęścia” nie mieszka już w Polsce. Aktorka ułożyła sobie życie w Londynie. Wyjechała... 7 lutego 2022, 20:38 "Barwy szczęścia". Zofia Zborowska-Wrona miała nowotwór podczas ciąży! Poruszające słowa aktorki! Do kin właśnie wchodzi nowy film Patryka Vegi pt. "Miłość, seks & pandemia", którego jedną z gwiazd jest dawno niewidziana na wielkim ekranie Zofia... 3 lutego 2022, 12:17 Prezydent dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego Najprawdopodobniej Adam Glapiński będzie kierować polską polityką pieniężną do 2028 r. Jego kandydaturę na drugą kadencję w roli prezesa Narodowego Banku... 31 stycznia 2022, 16:43 Proszę podajcie mi wszystkie plusy i minusy posiadania kota. Plusy: -"Głaskanie kota łagodzi stres, a jego mruczenie działa uspokajająco." -Wytępi myszy jeżeli masz w domu -Można się z nim pobawić jak sie nudzi czy coś xD -Nie trzeba wychodzić z nim na spacery. Minusy: -wszędzie sierść ;/ -Sprzątanie w kuwecie ;/ -Czasami Jak każdy model logistyczny dropshipping posiada zarówno wady, jak i zalety, do których zaliczyć możemy znacznie większą bazę towarową czy wyeliminowanie konieczności magazynowania produktów. W poprzednich wpisach poradnika ABC Dropshippingu w sprzedaży internetowej poruszyłem to, czym jest dropshipping, jaka jest różnica między dropshippingiem a pośrednictwem, a także jak i kiedy narodził się ten model logistyczny. Nadszedł zatem czas, aby przybliżyć nieco zalety dropshippingu w sprzedaży wysyłkowej. Zalety dropshippingu w sprzedaży wysyłkowej, przy wykorzystaniu bazy towarowej dostawców to Zwiększenie oferty produktowej Zwiększenie oferty produktowej bez konieczności dokonywania inwestycji towarowych jest jedną z większych korzyści, które niesie dropshipping. Dzięki integracji systemu, na którym bazuje sklep internetowy z systemem magazynowym dostawcy, zyskujemy wirtualny dostęp do produktów, które oferuje np. hurtownia. Pozwala to na szybkie zatowarowanie półek e-sklepu, a tym samym szybki start nowego przedsięwzięcia bez konieczności inwestycji w asortyment. Zwiększenie konkurencyjności Dzięki dostępowi do szerokiej bazy produktowej zyskujemy możliwość szybkiego dostosowywania się do potrzeb płynących z rynku, okresowych trendów, etc. Jest to szczególnie istotne w przypadku towarów sezonowych, tudzież produktów, na które wpływ ma panująca w danym okresie moda (ubrania, kosmetyki, etc). Możliwość szybkiej zmiany oferowanego asortymentu Jeśli nasz e-biznes – a dokładniej oferowany przez nasz sklep asortyment – okaże się nietrafiony, nie musimy odsprzedawać go w zaniżonych cenach, aby odzyskać środki, a także usilnie kontynuować nierentownego przedsięwzięcia. Wystarczy “wymienić” oferowany asortyment poprzez usunięcie produktów ze sklepu i integrację z innym dostawą. Wadą jest tu jednak ewentualna utrata pozycji w wyszukiwarkach, w przypadku całkowitej zmiany branży. Przyśpieszenie procesu realizacji zamówień Jest to niezwykle istotny czynnik, na który powołuje się większość ankietowanych konsumentów. Wpływ szybkości dostawy na decyzje zakupowe jest nieoceniony. Dzięki dropshippingowi nie musimy sprowadzać zamówionego przez klienta asortymentu, aby następnie nadać go klientowi. Dostawca wyśle go bezpośrednio do konsumenta, gdy tylko otrzyma od Ciebie stosowne zlecenie. Szybkość realizacji zamówienia jest niezwykle istotną kwestią w e-handlu i zdecydowanie możemy zaliczyć ją do zalet dropshippingu. Brak konieczności zwiększania zespołu Kolejną zaletą dropshippingu jest brak konieczności zatrudniania nowych osób, które byłyby odpowiedzialne za pakowanie i wysyłkę produktów. Jest to niezwykle istotne, jeśli dopiero zaczynamy nasz e-biznes. Konieczność stworzenia we własnym przedsiębiorstwie działu odpowiedzialnego za logistykę i wysyłkę wiąże się z kosztami, które głównie w początkowej fazie firmy, mogą zaważyć o jej dalszych losach. Wyeliminowanie kosztów Prócz eliminacji kosztów personalnych dropshipping redukuje do minimum opłaty, które musimy ponosić w przypadku własnej bazy produktowej. Stosując dorpshipping nie musimy bowiem wynajmować powierzchni magazynowej. Brak konieczności zawierania umów z przewoźnikami i zmniejszenie kosztów dostawy Dzięki efektowi skali dostawca może wynegocjować lepsze ceny dostawy towarów u przewoźników, a tym samym my możemy zaoferować niższe koszty dostawy swoim klientom. Jeśli nie posiadamy dużej sprzedaży i nie wysyłamy miesięcznie setek lub tysięcy paczek, przewoźnicy nie zaoferują nam naprawdę konkurencyjnej oferty. Koszt dostawy jest niezwykle ważnym czynnikiem decyzyjnym wśród konsumentów. Jego obniżenie to kolejna z zalet dropshippingu. Możliwość skupienia się na głównym profilu działalności Dzięki zastosowaniu dropshippingu w naszym sklepie internetowym, możemy skupić się wyłącznie na jego promocji i samej sprzedaży oraz obsłudze klienta. Ten aspekt ma spoty wpływ na koszty, które ponosimy, prowadząc nasz e-biznes. Wymienione powyżej zalety drophippingu są największymi korzyściami, które osiągamy dzięki stosowaniu zarówno bazy towarowej wielu dostawców, jak i samego oddelegowania wysyłki produktów do dostawcy. Wiele zależy jednak od samej branży i realnych korzyści może być znacznie więcej. Zajmijmy się teraz wadami, którymi niewątpliwie także obarczony jest dropshipping. Słowo pluralizm oznacza wielość i różnorodność. Zasada pluralizmu politycznego zatem na poziomie samej wykładni językowej, to zasada zakładająca istnienie wielu różnych poglądów politycznych. W praktyce pluralizm polityczny we współczesnych państwach demokratycznych polega na umożliwieniu swobodnego działania różnym grupom
W sobotę w hali Expo w Warszawie PiS zorganizował wielką konwencję. Zrobili to z pompą, a pierwszym tematem, jaki podjęli, były wybory prezydenckie. Przemówił Jarosław Kaczyński i zaczął wymieniać zalety Andrzeja Dudy. Było dość... śmiesznie. Andrzej Duda jest kandydatem PiS na prezydenta, to już oficjalne. W czasie konwencji partii w Warszawie Jarosław Kaczyński ogłosił wszem wobec: nie musimy marzyc o świetnym kandydacie, już go mamy. Rada Polityczna PiS przez aklamację poparła kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta - powiedział później zaczął informować zebranych na konwencji i przed telewizorami, czemu akurat on... Duda posłuszny partii i konstytucjiKaczyński twierdzi, że Andrzej Duda jako jedyny stoi na straży praworządności i pilnuje, by polska była krajem demokratycznym. Wszystko, co robi, robi w poszanowaniu konstytucji. Cały czas był ostoją obrony polskiego porządku publicznego, polskiej konstytucji, polskiego prawa - mówił Kaczyński. Później wypowiedział słowa, które mówią najwięcej o poparciu Dudy przez PiS... Będzie kandydował, bo robi wszystko, czego chce od niego partia, a właściwie jej koniec zrobiło się już mocno śmiesznie. Oto bowiem prezes PiS wymienił trzy największe zalety Andrzeja Dudy. Będzie świetnym prezydentem, bo ma... piękną żonę, udaną córkę i rodziców profesorów. A w dodatku jego mama jest niezwykle sympatyczną kobietą. Rzadko się zdarza, żeby jeden człowiek miał aż tyle atutów - skwitował Kaczyński.

Minusy zakupu nieruchomości na rynku wtórnym: słaba wentylacja, kiedyś poziom techniki budowlanej był niższy. W takich mieszkaniach możemy znaleźć krzywe ściany, bardzo wysokie sufity (kamienica), stare instalacje, piony hydraulika, czy elektryka powoduje, że kupujemy mieszkanie do remontu. W takich przypadkach okazuje się, że ten

Plusy i minusy Polaków w Tokio. Sztafeta to nasza specjalność i ciemna strona tenisa Wreszcie polska reprezentacja olimpijska ma złoty medal, ale pozytywów w ostatnich dniach było więcej. Nie zabrakło też minusów, w których Biało-Czerwoni także... 1 sierpnia 2021, 16:52 Polska w strefie euro. Pracownicy zarobią więcej, a emeryci? W strefie euro zarobki urosną szybciej i w krótszym czasie osiągną poziom średniej UE. Niestety, dochody emerytów nadal będą uzależnione od kondycji budżetu. 4 marca 2013, 5:00 Ostatnie tweety z Komisji Europejskiej. Co nowego w Unii? na profilu Komisji Europejskiej pojawił się tweet: "KE wypłaciła dziś pierwszą połowę (500 mln EUR) nowej pomocy makrofinansowej dla Ukrainy o... 1 sierpnia 2022, 15:15 Grzegorz Puda jest zdania, że pierwsze pieniądze z nowej perspektywy finansowej UE wpłyną jeszcze w tym roku Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda powiedział w czwartek, że pierwsze pieniądze z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027 wpłyną... 28 lipca 2022, 11:48 Ekspert ds. energetyki: Ograniczyć zużycie gazu? Musielibyśmy zakładać w domu ciepły sweter - Oszczędność gazu o 15 proc. spowoduje, że musielibyśmy odzwyczaić się od 24 stopni w domu. Pamiętajmy, że realnie 15 proc. mniej energii to temperatura w... 26 lipca 2022, 14:19 Unia Europejska. W Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie redukcji zużycia gazu. Jakie zapadły decyzje? Ministrowie krajów Unii Europejskiej odpowiedzialni za sprawy energii osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz przed... 26 lipca 2022, 12:32 Czy Polska będzie zmuszona do redukcji zużycia gazu? Minister Moskwa: Nie mamy żadnych celów redukcyjnych. To był nasz cel negocjacyjny - W propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej gazu nie ma celów redukcji zużycia surowca dla Polski - poinformowała we wtorek w Brukseli minister klimatu i... 26 lipca 2022, 10:51 Były szef Bundestagu: Polska musi zostać wreszcie przyjęta do kierownictwa UE Były szef Bundestagu Wolfgang Schaeuble przyznał w wywiadzie dla niedzielnego wydania niemieckiego "Die Welt", że kierownicza rola w Unii Europejskiej nie... 24 lipca 2022, 11:12 Czy żywność w Polsce faktycznie jest droga? Ceny są niższe niż w Unii Europejskiej [Mapa, infografika] Ceny mięsa w Polsce są o 47 proc. niższe niż w Niemczech i o 39 proc. niższe niż średnia unijna - wynika z danych Eurostatu. To najtaniej w całej Unii... 22 lipca 2022, 6:46 Siatkówka. Polacy w półfinale Ligi Narodów! Irańczycy stawili potężny opór. Czas na Amerykanów W meczu ćwierćfinałowym turnieju finałowego Ligi Narodów, Polska pokonała - po wielkim boju - Iran 3:2 (25:21, 24:26, 25:18, 16:25, 15:7). W sobotnim półfinale,... 21 lipca 2022, 23:27 Bruksela proponuje wspólne zakupy broni dla państw UE. Europoseł Bogdan Rzońca: Może powstać dyktat "nieomylnej" części KE W rozmowie z europoseł Bogdan Rzońca z rezerwą odnosi się do brukselskiej propozycji wspólnych zakupów broni dla poszczególnych grup państw UE. -... 20 lipca 2022, 10:34 Unia chce schłodzić zimą mieszkania. Brak dostaw rosyjskiego gazu sparaliżuje Europę? Sposobem na zapobieżenie kryzysowi gazowemu zimą jest obniżenie popytu na ten surowiec, również przez indywidualnych konsumentów - wynika z planu Komisji... 20 lipca 2022, 8:46 Zwiększenie pomocy dla Ukrainy i kolejne sankcje wobec Rosji na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów UE Rosyjska napaść na Ukrainę oraz kolejne sankcje nakładane na Rosję mają być tematami spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej. W piątek... 18 lipca 2022, 6:11 Premier Mateusz Morawiecki: Na przełomie roku zostaną przekazane środki unijne dla Polski środki unijne z funduszy strukturalnych, funduszy spójności, a być może też z KPO, będą na przełomie roku - powiedział premier, dodając, że ma to nie zahamować... 17 lipca 2022, 19:36 Komisja Europejska przedstawia rozwiązania na kryzys energetyczny. Wśród nich niższa temperatura ogrzewania Jak zapobiec kryzysowi gazowemu, który może mieć miejsce w Europie zimą? Komisja Europejska sugeruje zmniejszenie popytu na ten surowiec, w tym także dla... 16 lipca 2022, 21:04 TYLKO U NAS Europa wróci do węgla? Tarczyński: Trzeba powrócić i mieć alternatywne źródła energii Według europosła Dominika Tarczyńskiego, by doraźnie przygotować się do nadchodzącej zimy, Europa powinna "słuchać i przyglądać się decyzjom rządu Mateusza... 15 lipca 2022, 22:45 Lekkoatletyka. Polska sztafeta mieszana w finale. Mimo nieporozumień - walczymy o medale Polska sztafeta mieszana - Kajetan Duszyński, Iga Baumgart-Witan, Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic, awansowała do finału mistrzostw świata w tej... 15 lipca 2022, 21:08 "Moskwa musi płacić wysoką cenę". Komisja Europejska przyjęła projekt nowych sankcji wobec Rosji – Moskwa musi nadal płacić wysoką cenę za swoją agresję – powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, informując o przyjęciu przez tę... 15 lipca 2022, 18:10 Mit o Polsce nieprzestrzegającej unijnych przepisów obalony. Wypadamy niemal tak jak Niemcy Trwa nagonka przeciwko Polsce: inicjowane są kolejne debaty w Parlamencie Europejskim, petycje i szantaże brukselskich urzędników. Okazuje się jednak, że kraj... 15 lipca 2022, 14:13 Chorwacja dołącza do strefy euro 1 stycznia 2023 roku. To już dwudziesty kraj ze wspólną walutą Unijni ministrowie finansów zakończyli procedury umożliwiające dołączenie Chorwacji do strefy euro. To już dwudziesty kraj, który przyjmie wspólną europejską... 12 lipca 2022, 14:04 Litwa: od dziś zakaz tranzytu kolejnych rosyjskich towarów Od dzisiaj wchodzi w życie zakaz tranzytu przez terytorium Unii Europejskiej kolejnych towarów z Rosji. Oznacza to, że nie będą one mogły być przewożone przez... 10 lipca 2022, 12:51 Wimbledon - Djokovic: w finale będzie dużo fajerwerków Nowak Djokovic po raz 32. w karierze wystąpi w finale Wielkiego Szlema. Rywalem Serba na trawiastych kortach Wimbledonu w niedzielę będzie Nick Kyrgios, z... 9 lipca 2022, 15:22

Plusy a mínusy lyrics. brali jsme vše, co nám bylo dáno. když jsem se cítila chladně a prázdně. o kterým jiný by snívali léta. na všechno, co vzali mi nahoru z tohohle světa. den a noc čára života jsou sínusy. sínusy, čára života jsou sínusy. teď už mě nechytíš.

i Tomasz Walczak i Przemysław Harczuk W czwartkowy ranek Sejm zajął się wotum nieufności dla rządu, o które apelowała Platforma Obywatelska. Głosowanie przebiegło bez niespodzianek - Grzegorz Schetyna musi obejść się smakiem, Beata Szydło zostaje. Jednak już o 18 ma odbyć się spotkanie komitetu wykonawczego PiS, podczas którego politycy partii rządzącej mogą zaproponować nowego kandydata na stanowisko premiera. Mówi się, że będzie nim Mateusz Morawiecki. Czy ma szansę? Debatują Tomasz Walczak i Przemysław Harczuk. Zapraszamy do obejrzenia videobloga Kto wie lepiej!
Więcej informacji o laleczkach LOL Dance Dance znajdziecie np. tutaj:https://www.smyk.com/p/lol-surprise-omg-dance-major-lady-laleczka-i6872933📺👩‍🦱 Instag
Zbigniew Ziobro razem z Sebastianem Kaletą analizowali prezydencki projekt ustawy o SN. Minister sprawiedliwości zwracał uwagę na wady w obecnych przepisach, które zaproponował Duda. Dodał jednak, że propozycja i tak jest lepsza od tej, którą teraz chce przedstawić głowa państwa. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro razem z wiceszefem w resorcie Sebastianem Kaletą zorganizowali konferencję prasową ws. prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Lider Solidarnej Polski na wstępie zwracał uwagę, że obecne przepisy są autorstwa Andrzeja Dudy, a głowa państwa chce teraz „obrócić w gruzy własną ustawę” po tym, jak zawetowany został projekt przedstawiony przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Ziobro zaznaczył, że ostrzegał przed tym, że obecna ustawa nie rozwiąże problemów polskiego sądownictwa, tylko będzie je piętrzyć. Minister sprawiedliwości przedstawił punkty, co do których ma zastrzeżenia. Pierwszy z nich dotyczy tego, że Polska zgodziłaby się na „narrację Unii Europejskiej, która chce ingerować w obszar zastrzeżony dla państw członkowskich”. To z kolei oznaczałoby zgodę na „ingerowanie w sferę suwerenności woli wyrażonej przez Polaków w ramach wyborów”. Reforma sądownictwa. Zbigniew Ziobro o propozycji Andrzeja Dudy Druga sprawa sporu dotyczy kwestii związanych z polską konstytucją. Ziobro tłumaczył, że nikt nie może kwestionować prerogatyw prezydenta w zakresie powoływania sędziów. Minister sprawiedliwości dodał, że niezawisłość sędziego nie może być później przez nikogo badana czy kwestionowana. Sędzia w takim przypadku będzie miał obawy, że jego status zostanie podważony, a pozycja zawodowa będzie niepewna. – To ewenement na tle wszystkich krajów UE – ocenił Ziobro. Trzecim czynnikiem wymienionym przez ministerstwa sprawiedliwości jest potencjalny wzrost przewlekłości rozpatrywanych spraw w sądach. Ziobro podsumowując sprawę podkreślił, że on i jego środowisko przedstawili „racjonalne zastrzeżenia” ws. propozycji Dudy. – Dlatego bronimy jego projektu, który dziś obowiązuje, nie dlatego, że uważamy, że jest doskonały, ale uważamy, że jest lepszy od tego projektu, który pan prezydent dzisiaj przekłada – podsumował lider Solidarnej Polski. Czytaj też:Piotr Zgorzelski nazwał Zbigniewa Ziobrę „szkodnikiem”. Wymienił trzy powody za jego odwołaniem
W 25. odcinku podcastu „Plusy, minusy. Analizy branży stolarki” nadal wybrzmiewają echa Ogólnopolskiego Forum Stolarki 2022, które odbyło się w dniach 18-19 października w Ożarowie Mazowieckim. — Moim zdaniem ten projekt to przykład poszukiwania rozwiązania politycznego, a nie praktycznego i merytorycznego — mówi szef sejmowej komisji zdrowia z PiS Projekt zaczął umierać krótko po tym, gdy został złożony w Sejmie Z informacji Onetu wynika też, że pierwotny pomysł był inny niż ten prezydencki i zrodził się w Kancelarii Premiera. Miała powstać ustawa wyliczająca konkretne przypadki wad płodu, których stwierdzenie pozwoliłoby na przerwanie ciąży. KPRM ubiegł jednak prezydent — Nie trzeba specjalnych uregulowań prawnych. Ochrona zdrowia i życia matki jest przesłanką obowiązującą i nic się nie zmieniło — mówi poseł PiS Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej "Wyrok zapadł dawno" Nasz rozmówca z PiS nie chce wypowiadać się pod nazwiskiem. To osoba, która dobrze zna kulisy wydarzeń sprzed roku. – Z całym szacunkiem dla pana prezydenta, ale ten projekt realnie nic nie zmieniał na plus, a jedynie jeszcze bardziej komplikował cały problem. Wyrok na ten pomysł, o ile wiem, zapadł już na samym początku. Czyli rok temu – słyszymy. Kolejność wydarzeń była następująca. 22 października 2020 r. trybunał Julii Przyłębskiej wydaje wyrok dotyczący aborcji. Likwiduje możliwość przerywania ciąży ze względu na trwałe i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Decyzja wywołuje masowe protesty w całym kraju. Na ulice wylegają tysiące ludzi nie tylko w dużych miastach, ale i małych miejscowościach. 28 października w Polsat News występuje prezydent Andrzej Duda. Mówi, że z wyroku na początku się ucieszył, ale jednocześnie, że spodziewał się, iż "trybunał zostawi czas na to, by przepisy zostały doprecyzowane". Zapewnia, że "rozumie protestujące kobiety". Głos zabiera też Agata Kornhauser-Duda: - Czy każdy jest zdolny do heroizmu? Czy kobiety muszą być zmuszane do heroizmu? Mam tutaj wątpliwości – stwierdza żona prezydenta. Swój wpis na ten temat zamieszcza nawet Kinga Duda, córka pary prezydenckiej: "Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nie uważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdy człowiek ma wolną wolę" – pisze. Andrzej Duda 30 października 2020 r. składa w Sejmie swój – jak mówi – kompromisowy projekt, który ma łagodzić skutki wyroku TK. Zgodnie z tą inicjatywą, aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych (ciężkie zaburzenia rozwojowe, które pośrednio lub bezpośrednio prowadzą do śmierci płodu lub noworodka). Przerwanie ciąży w tym wariancie nie byłoby możliwe w przypadku wystąpienia innych wad rozwojowych, np. zespołu Downa. 3 listopada marszałek Sejmu kieruje projekt do pierwszego czytania w komisjach sprawiedliwości i praw człowieka, a także w komisji zdrowia. Zapomniany projekt Od tego czasu w sprawie nic się nie wydarzyło. Dzwonimy do przewodniczącego komisji zdrowia Tomasza Latosa z PiS. Poseł przypomina, że ze względu na przepisy pandemiczne, to marszałek Witek przez kilka miesięcy decydowała o zwołaniu posiedzeń komisji. Od kilku miesięcy jednak to ich szefowie z powrotem mają wolną rękę. – Proszę pamiętać, że tutaj dwie komisje muszą skoordynować swoje prace. Poruszamy tutaj istotne kwestie prawne, zatem udział komisji sprawiedliwości jest jak najbardziej uzasadniony – tłumaczy Latos. Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo Z jego słów można jednak wysnuć wniosek, że nie jest entuzjastą prezydenckich zmian. – Moim zdaniem ten projekt to przykład poszukiwania rozwiązania politycznego, a nie praktycznego i merytorycznego. Bo w praktyce wciąż obowiązuje przepis, iż bezwzględnie chronione jest życie i zdrowie kobiety. I to moim zdaniem jest wystarczające. Nic się tutaj nie zmieniło – słyszymy od posła PiS. Podobnie uważa przewodniczący komisji sprawiedliwości, poseł Marek Ast (również z PiS). – Stan prawny, który jest, nie wyklucza aborcji ze względu na ochronę życia i zdrowia kobiety. Być może jest potrzebne jakieś doprecyzowanie, ale to już jest kwestia dyskusji. Jeśli odbyłoby się posiedzenie komisji, byłaby szansa przeanalizowania, czy prezydenckie zmiany są potrzebne, czy można je ewentualnie poprawić – przekonuje parlamentarzysta. Ast zrzuca jednak odpowiedzialność na Latosa: – Wiodąca tu jest komisja zdrowia, a nie komisja sprawiedliwości. Jeśli z tamtej strony będzie jakaś propozycja, to na pewno uzgodnimy odpowiedni termin. Potrzebujemy przede wszystkim ekspertyz dotyczących sfery medycznej. Zatem czekamy na sygnał – stwierdza. Tyle że ekspertyzy były zamówione już rok temu. Zrobił to wspomniany przewodniczący komisji zdrowia. Eksperci Biura Analiz Sejmowych ostatecznie jednak odmówili, zasłaniając się wówczas brakiem publikacji wyroku TK i uzasadnienia. Mimo iż wyrok wraz z uzasadnieniem został opublikowany 27 stycznia tego roku, opinie nie powstały. Sprawa umiera Ale sprawa zaczęła umierać już wcześniej. 21 grudnia 2020 r. Ryszard Terlecki mówił w Sejmie: – Uważam, że Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął wątpliwości, więc już nie jest potrzebny dodatkowy element w postaci tej ustawy, ale poczekamy na orzeczenie, na jego opublikowanie – stwierdził. Z informacji Onetu wynika też, że pierwotny pomysł był inny niż ten prezydencki i zrodził się – jak twierdzą nasi informatorzy – w Kancelarii Premiera. Miała powstać ustawa wyliczająca konkretne przypadki wad płodu, których stwierdzenie pozwoliłoby na przerwanie ciąży. KPRM ubiegł jednak prezydent, który złożył w Sejmie swój projekt. Szybko jednak okazało się, że inicjatywa nie znajdzie większości w klubie PiS dlatego, że proponowane przez Dudę przepisy zostały uznane za zbyt ogólne. Poza tym do Jarosława Kaczyńskiego zaczęli pielgrzymować ultrakonserwatywni parlamentarzyści PiS, którzy sprzeciwiali się jakiemukolwiek rozmywaniu wyroku. Te głosy były żywe również po jego publikacji. – Moim zdaniem uzasadnienie jest sprzeczne z wyrokiem. Każdy będzie mógł interpretować orzeczenie jak chce – mówi nam wtedy parlamentarzysta PiS bliski aktywnej w partii grupie pro-life. Jeszcze wcześniej środowiska antyaborcyjne przypuściły atak na Andrzeja Dudę za jego projekt. "W ciągu ostatnich 30 lat żaden polski polityk nie zawiódł swoich wyborców tak dalece i w sposób tak haniebny jak Andrzej Duda" - napisali w liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego członkowie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, którego treść została opublikowana na stronie internetowej Radia Maryja. Takie głosy sprawiły, że na Nowogrodzkiej zapadła decyzja, by nie grzęznąć w długim i żmudnym, a nade wszystko ryzykownym procesie legislacyjnym w parlamencie. Stąd wybór wariantu z tak napisanym uzasadnieniem wyroku TK, które pozwoliłoby na pozostawienie pewnej furtki. Sygnał do takiej korekty dał pod koniec ubiegłego roku sam Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej”, w którym na pytanie o legalność aborcji w przypadku stwierdzenia wady letalnej stwierdził: – To jest sprawa do dyskusji, ale to raczej należy do tego przepisu, którego nie uchylono, mówiącego o zagrożeniu dla życia i zdrowia matki – powiedział prezes PiS. W tym samym wywiadzie dał do zrozumienia, że sejmowej większości dla pomysłu Andrzeja Dudy nie będzie. - Ten projekt to była akcja reklamowa pana prezydenta. Jak widać, nawet on sam nie miał zapału do tej inicjatywy - słyszymy dziś w PiS. Kancelaria Prezydenta: Projekt? Jaki projekt? Już w marcu tego roku ówczesny rzecznik prezydenta nie wykazywał specjalnego zainteresowania tematem: – Parlament pochyla się nad inicjatywami prezydenckimi w sposób, jaki uważa za stosowny. To wyłączna kompetencja Sejmu, kiedy rozpoczyna pracę nad poszczególnymi projektami ustaw – powiedział Błażej Spychalski w Radiu Plus. Tydzień temu w programie "Kawa na ławę" w TVN24 pytany o tę sprawę był prezydencki doradca Paweł Sałek: – To już trzeba byłoby zapytać stronę parlamentarną – odbił piłeczkę. Przekonywał też, że "pan prezydent nie jest członkiem obozu rządzącego". Zaznaczył, że Andrzej Duda odszedł z PiS-u, gdy objął urząd głowy państwa. Dodał, że "prezydent ma gruntowane poglądy w zakresie ochrony życia ludzkiego". Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała na pytania Onetu. Pytamy posła PiS, czy po tym, co wydarzyło się w Pszczynie, temat zmian w prawie nie powinien jednak wrócić. – Nie trzeba specjalnych uregulowań prawnych. Ochrona zdrowia i życia matki jest przesłanką obowiązującą i nic się tu nie zmieniło. Przecież gdyby ktoś dokonał usunięcia ciąży z wadą na podstawie przesłanki o ochronie życia i zdrowia matki, to wyobraża pan sobie, że jakikolwiek sąd by go za to skazał? – słyszymy. Kiedy pytamy naszego rozmówcę o "efekt mrożący", czyli obawę lekarzy o stosowanie obecnych przepisów, odpowiada: – Zawsze będą lekarze, którzy czymś się będą zasłaniać. Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. (mba) Download PDF. PLUSY 1. Aktorstwo. Żywiołowe, energetyczne, przepełnione radością grania - przy tym lekkie, niewymuszone. Pięcioro wykonawców z wdziękiem przechodziło przez kolejne epizody, spajając aktorstwo dramatyczne z tańcem i śpiewem. Wyróżniają się Sonia Bohosiewicz i Andrzej Róg; vis comica tej pary szczególnie mocno
Wady letalne są diagnozowane na późnym etapie ciąży. Nauka dowodzi, że dziecko odczuwa ból od 7 tygodnia od momentu poczęcia. Zatem dzieci, które byłyby zabijane w wyniku tzw. aborcji, są duże i czują ból. To barbarzyństwo, którego należy uniknąć – powiedział Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka skierowało list do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie projektu ustawy dopuszczającej przerywanie życia dzieci z podejrzeniem wad letalnych. Jego treść można przeczytać [tutaj]. – Prawo, które zostało wprowadzone po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jest dobre. Natomiast w chwili, gdy została uchylona możliwość dokonywania tzw. aborcji na dzieciach podejrzewanych o niepełnosprawność, na polskich ulicach rozpoczęło się piekło. W tym okresie prezydent Andrzej Duda wystąpił z projektem ustawy, który zakłada możliwość dokonywania tzw. aborcji dzieci podejrzewanych o wadę letalną. Chodzi o sytuacje, kiedy lekarz z dużym prawdopodobieństwem stwierdza, że dziecko umrze w czasie ciąży lub po narodzeniu. Paradoksem jest, że zespół Downa jest wadą letalną – powiedział Wojciech Zięba. Gość Radia Maryja zaznaczył, że „prezydencka propozycja nikogo nie zadowoli. Zwolennicy tzw. aborcji chcą jej na życzenie, a obrońcy życia będą twardo stali na straży każdego życia i obowiązującej konstytucji”. – Propozycja Andrzeja Dudy nie zyskała poparcia żadnej ze stron, ale wciąż jest złożona. W ostatnim czasie prezydent wykazał się odwagą i pokazał, że potrafi być mężem stanu, podpisując ustawę zabezpieczającą mienie bezspadkowe. To skłoniło nas do tego, by zaapelować do niego, aby wycofał się z nieszczęsnej ustawy. Prezydent RP jest zobowiązany strzec polskiej konstytucji. Skoro ta mówi jasno, że każdy ma prawo do ochrony życia i godności, a życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia, (…) zatem prezydent nie może zgłaszać projektów ustawy sprzecznych z konstytucją – zaznaczył rozmówca Radia Maryja. – Liczymy, że Andrzej Duda stanie na wysokości zadania i wycofa projekt ustawy. Rozwiązanie kompromisowe jest skazane na porażkę. Nikt go nie podchwycił, ale sieje ferment i pokazuje złą drogę. Powinno dążyć się do całkowitej ochrony ludzkiego życia, bez względu na jego stan – dodał. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka wskazał, że projekt ustawy złożony przez Andrzeja Dudę „to tzw. aborcja Przy niej znowu niektóre przypadki będą podciągane do wady letalnej”. – Trzeba jasno podkreślić, że wady letalne są diagnozowane na późnym etapie ciąży. To duże dzieci. Nauka dowodzi, że dziecko odczuwa ból od 7 tygodnia od momentu poczęcia. Zatem dzieci, które byłyby zabijane w wyniku tzw. aborcji, są duże i czują ból. (…) To barbarzyństwo, którego należy uniknąć. Współczesna nauka jest w stanie zabezpieczyć dziecko ciężko chore przed bólem. Jeżeli ono jest w łonie matki, nie czuje bólu (związanego z chorobą – red.), natomiast potem dzieci ciężko chore, które mogą umrzeć niedługo po narodzeniu, mogą otrzymać środki przeciwbólowe. W ten sposób zabezpieczy się je, by w sposób godny i bez bólu mogły odejść. To także bardzo ważny czas dla rodziców, dzięki któremu mogą pożegnać się z dzieckiem – powiedział gość „Aktualności dnia”. Cała rozmowa z Wojciechem Ziębą dostępna jest [tutaj]. Źródło: About the Author: FUNDACJA JZN
Fake: Dziadek Prezydenta RP Andrzeja Dudy był w UPA. Informacja, że dziadek Andrzeja Dudy rzekomo służył w UPA, a nawet przyjaźnił się ze Stepanem Banderą, jest starym fake’iem rosyjskich mediów. Dziadek prezydenta RP Andrzeja Dudy, Alojzy Duda, mieszkał w Starym Sączu, był katolikiem i pracował jako kuśnierz. Zmarł w 1992 roku.

Sejm pracuje nad rządową ustawą o obronie ojczyzny, która wprowadza zmiany w organizacji i finansowaniu armii. Opozycja i doświadczeni generałowie nie mówią „nie”, ale zgłaszają uwagi. O ustawie mówią nam generałowie Mieczysław Gocuł i Mirosław Różański oraz b. szef MON Janusz Zemke Pracę dla ustawą Sejm zaczął w czwartek 3 marca. Podczas debaty żadna partia nie wyraziła sprzeciwu wobec projektu, obecnie prace nad ustawą toczą się w sejmowej komisji obrony. Rząd projekt ustawy o obronie ojczyzny przyjął 22 lutego 2022 roku, a już trzy dni później projekt był miał już w Sejmie nadany numer druku. Z uwagi na wojnę w Ukrainie o pilne przyjęcie ustawy prosił prezydent Andrzej Duda. W podobnym tonie wypowiadał się lider PO Donald Tusk, który mówił, że ustawa powinna być uchwalona przez aklamację. Ale pod warunkiem, że będzie to „mądra i dobra ustawa”. Rządowy projekt jest bardzo obszerny. To aż 521 stron! Same przepisy liczą 449 stron. Posłowie będą mieli mało czasu na analizę zmian i skutków, jakie ona wywoła. Tym bardziej, że zmienia się szereg przepisów w innych ustawach, uchyla się też aż 14 ustaw, które regulowały kwestie objęte obecną ustawą. Poza tym wiele szczegółowych kwestii ma być uregulowanych potem w rozporządzeniach Rady Ministrów i Ministra Obrony Narodowej. A są głosy – nie tylko Tuska – że rządowy projekt zawiera nie tylko dobre rozwiązania, ale też negatywne, z których trzeba w obecnej sytuacji zrezygnować lub je poprawić. Mówi o tym były minister obrony narodowej w rządzie SLD w latach 2001-2005 Janusz Zemke, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych w latach 2015-2016 generał broni Mirosław Różański, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2013-2017 generał Mieczysław Gocuł. Ich opinie zamieszczamy w dalszej części tekstu. Do rządowego projektu liczne, krytyczne uwagi zgłosiły nawet podległe PiS ministerstwa, w szczególności finansów, czy koordynator służb specjalnych i minister zdrowia. Też piszemy o nich w dalszej części tekstu. PiS armię widzi wielką Rządowy projekt był w założeniu odpowiedzią PiS na wzrost napięć na wschodniej granicy, jest procedowany w momencie imperialnej agresji Rosji na Ukrainę. Założenia ustawy zostały ogłoszone w październiku 2021 roku przez Jarosława Kaczyńskiego (prezes PiS jest też wicepremierem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo narodowe) i szefa MON Mariusza Błaszczaka. Wojna na Ukrainie przyspieszyła przyjęcie projektu przez rząd i skierowanie go do Sejmu. Opozycja dopiero teraz może zgłosić do niego uwagi. Generalnie pomysł Kaczyńskiego i Błaszczaka jest taki, że licząca dziś 144 tysiące żołnierzy armia ma być dwa razy większa. Dziś służy 111,5 tysięcy żołnierzy zawodowych i 32 tysiące w Wojskach Obrony Terytorialnej. A ma być 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tysięcy w WOT. W tym celu ustawa zawiera dodatkowe zachęty finansowe i socjalne by przyciągnąć do wojska mężczyzn. Nowo wstępujący ochotnik – bo na takich liczy rząd – z najniższym stopniem szeregowego, ma dostawać na początek ok. 4 tysiące złotych brutto. Dla służących dłużej w armii, a rozważających przejście do cywila lub na emeryturę, będą dodatki motywacyjne do 2,5 tys. złotych. Rząd chce też ściągnąć do armii studentów specjalistycznych kierunków. Proponuje im szkolenia w Legii Akademickiej, a nawet stypendia na sfinansowanie studiów, które będzie trzeba potem odpracować pięcioletnią służbą w wojsku. Żołnierze mają też leczyć się bez kolejki w placówkach w podległych Ministerstwu Obrony Narodowej. Co wywołało sprzeciw Ministra Zdrowia, który przypomniał, że w Polsce jest równy dostęp do leczenia. Ustawa nie przewiduje przywrócenia powszechnego poboru, ale zakłada przepisy o obowiązkowej służbie wojskowej. Rząd z tych przepisów będzie mógł skorzystać w sytuacjach kryzysowych. Projekt przewiduje też powstanie nowego rodzaju wojsk do zwalczania cyberprzestępczości. Do tej formacji łatwiej będzie się dostać, bo jej głównym zadaniem będzie działalność w internecie. Wraz z podwojeniem stanu liczebnego wojska, rząd chce też zwiększyć wydatki na armię oraz na jej modernizację. W 2021 roku z budżetu na wojsko wydano 2,2 procent polskiego PKB, czyli 51,8 miliardów złotych. Rząd proponuje, by ten wskaźnik podnieść do 2,5 procent PKB już w 2024 roku. Czyli przy dzisiejszych wskaźnikach ekonomicznych byłoby to 65,5 miliarda rocznie. Jednak podczas debaty sejmowej w czwartek 3 marca, wicepremier Kaczyński już zapowiedział, że zostanie złożona poprawka, wedle której wydatki wojskowe mają wynieść 3 proc. PKB już w przyszłym roku. Wydatki budżetowe nie będą jedyne. Rząd chce dofinansować armię sprzedażą udziałów w spółkach przemysłu obronnego, ale przede wszystkim chce utworzyć specjalny Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Fundusz ma działać przy Banku Gospodarstwa Krajowego. Fundusz ma wesprzeć modernizację wojska i ma być zasilany środkami ze sprzedaży obligacji (może je emitować BGK) i papierów wartościowych, darowiznami, spadkami, czy środkami ze sprzedaży zbędnego mienia wojskowego. Rozliczenia z funduszem będzie prowadził minister obrony narodowej i to on będzie akceptował wydatki. Projekt ustawy przewiduje jeszcze jedną możliwość, która ma pomóc modernizować armię. Przez kilka państwowych podmiotów jak Agencja Rozwoju Przemysłu, Polski Fundusz Rozwoju, czy spółki obronne, wojsko będzie mogła brać sprzęt w leasing. Zgodę na to będzie dawać minister obrony narodowej. Eksperci krytykują formułę Funduszu, bo jego wydatki będą poza kontrolą parlamentu. Więcej władzy WOT, wojsko zajrzy do danych obywateli Rządowy projekt wzmacnia pozycję Wojsk Obrony Terytorialnej. Ma być ich więcej i nadal będą podlegać nie pod dowództwo armii, tylko pod ministra obrony narodowej. WOT dostanie też nowe uprawnienia do koordynowania zarządzania kryzysowego. Dla przykładu. Jeśli powtórzy się kryzys uchodźczy na granicy, to WOT będzie kierował zabezpieczeniem granicy. Podobnie będzie przy walce ze skutkami kataklizmów. Eksperci krytykują to rozwiązanie, bo to formacja bez doświadczenia w kierowaniu zawodowymi jednostkami wojskowymi, które będą brać udział w takich akcjach. Wskazuje się, że wzmacniane WOT zaczyna upodabniać się do jednostki nadwiślańskiej, która podlegała pod MSWiA. Ta jednostka była traktowana jako wojska wewnętrzne, do dyspozycji rządu. Została rozwiązana w 2001 roku. Najwięcej emocji wojskowych ekspertów budzi pomysł likwidacji obecnych wojewódzkich sztabów wojskowych i 56 wojskowych komend uzupełnień (WKU). Zajmują się one rekrutacją do wojska. Ma je zastąpić Szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji oraz 16 centrów regionalnych. Rząd przekonuje, że ma to usprawnić rekrutację do wojska. Ale eksperci uważają, że robienie teraz tak dużej reorganizacji wywoła chaos. Są spekulacje, że w ten sposób zwolni się baza lokalowa i infrastruktura zajmowana dziś przez WKU, która będzie mogła być przekazana WOT. W projekcie ustawy znajdują się też ogólne zapisy, które rodzą ryzyko nadużyć. Na przykład artykuł 10 daje „organom wojskowym” prawo do przetwarzania danych obywateli uzyskanych „ze zbiorów danych prowadzonych przez inne służby, instytucje państwowe oraz organy władzy publicznej”. Wojsko te dane może pozyskiwać niejawnie za pomocą łącz internetowych, bez konieczności składania wniosku. Nie będzie problemu jeśli pozyska tylko dane na potrzeby prowadzenia ewidencji wojskowej, w której są dane poborowych, czy rezerwistów. Ale wątpliwości ma nawet koordynator służb specjalnych. W jego imieniu uwagi złożył Stanisław Żaryn, który ostrzega, ze przepis jest zbyt ogólny i daje wojsku szerokie uprawnienia. „W świetle tego przepisu mogą one żądać przekazania dosłownie każdej informacji przez dosłownie każdy podmiot publiczny. Przy czym obowiązek ten nie jest ograniczony żadnymi warunkami ani faktycznymi ani prawnymi” – ostrzega Żaryn w piśmie, jakie złożył w ramach uzgodnień rządowego projektu. Dodaje: „Przepis nie wskazuje, iż uprawnienie to będzie realizowane wyłącznie w ramach zdefiniowanych zadań organów wojskowych, a w konsekwencji jest on nad wyraz ogólny. Nie stawia on także żadnych wymogów po stronie organów wojskowych, które powinny zostać spełnione aby można było żądać przekazania stosownych informacji”. Żaryn ostrzega, że w ten sposób wojsko będzie mogło żądać wrażliwych informacji np. od wywiadu, nie tłumacząc, po co one są mu potrzebne. Kto będzie współpracował z wojskiem? Ustawa reguluje też współpracę z organizacjami pro-obronnymi. MON będzie mógł podpisać z nimi umowę na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa państwa. A ich członkowie będą mogli przejść 28 dniowe szkolenie i przejść po tym szkoleniu do aktywnej rezerwy. Wojsko będzie mogło też tym organizacjom udostępniać swoją infrastrukturę. Ryzyko nadużyć powoduje również artykuł 11 projektu. Daje on siłom zbrojnym prawo do używania środków przymusu bezpośredniego oraz broni podczas realizacji zadań „ochrony niepodległości państwa, niepodzielności jego terytorium oraz zapewnienia bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic”. Przepis można byłoby wykorzystać przeciwko obywatelom, dziennikarzom, czy organizacjom pozarządowym, które aktywnie pomagały migrantom i uchodźcom przy granicy z Białorusią. Do tej pory legitymować i zatrzymywać mogła tam legalnie policja. Teraz będzie mogło to robić wojsko, czy WOT. Zemke: Likwidacja WKU to chaos zapytało o opinie na temat projektu ustawy o obronie ojczyzny osoby, które znają się na wojsku. Były minister obrony w rządzie SLD Janusz Zemke mówi, że w ustawie są rzeczy pozytywne. Zemke wylicza: „Są rozwiązania uatrakcyjniające służbę wojskową i stabilizujące kadrę, np. są korzystniejsze rozwiązania mieszkaniowe, dodatki dla żołnierzy długoterminowych. Jest też szansa do rozwoju poziomego w korpusie szeregowych, bo wprowadza się nowy stopień wojskowy starszego szeregowego specjalisty. Dobre są też rozwiązania dla rezerwy. Na plus jest też dobrowolna służba wojskowa”. Ale Zemke widzi też negatywne pomysły w rządowym projekcie. I je wylicza: „Niepokoi mnie obniżenie roli sztabu generalnego, pewne kompetencje przechodzą na ministra obrony narodowej. To ryzykowne. Niepokoi mnie też próba przebudowy systemu rekrutacji, czyli likwidacja wojewódzkich sztabów wojskowych i wojewódzkich komend uzupełnień. Będzie bałagan i forsowanie tego w momencie wojny w Ukrainie nie jest dobrym pomysłem. Zamiast likwidacji WKU, wystarczy je wzmocnić. Ich siłą jest to, że są w kontaktach z lokalnymi władzami”. Dalej Zemke: „Powołuje się nowy Fundusz przy BGK, który będzie miał duże wydatki. Rozumiem, że jesteśmy w nadzwyczajnej sytuacji, ale pozostawanie tylko ministrowi obrony narodowej decyzji o wydawaniu miliardów jest ryzykowne. To ma być poza kontrolą parlamentu”. Janusz Zemke ma też uwagi do możliwości leasingowania sprzętu przez wojsko. Bo na tym jego zdaniem zarobi głównie podmiot leasingujący i to będzie generować kolejne wydatki. Zemke pyta też o efektywność planowanych większych wydatków na wojsko. Gen. Różański: To nie jest czas na rewolucję w wojsku Bardziej krytyczny wobec rządowego projektu o obronie ojczyzny jest generał broni Mirosław Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych w latach 2015 – 2016. Mówi „Ta ustawa to kompilacja obecnych ustaw. To jest kakofonia dotychczasowych regulacji złożonych w jeden dokument. Ta ustawa ma dwa przesłania. Ma zachęcić młodych do służby w wojsku i stworzyć warunki, by ludzie z wojska nie odchodzili. By dalej w nim służyli. Wprowadzenie dobrowolnej zasadniczej służby – najpierw 28 dni szkolenia, a potem 11 miesięcy szkolenia specjalistycznego – to nie jest zły pomysł. Ale budzi wątpliwości”. Różański tłumaczy: „Projekt dopuszcza, że do służby będą mogli wstąpić obywatele z podstawowym wykształceniem. I od pierwszego miesiąca taki aplikujący do wojska dostanie uposażenie równe najniższemu uposażeniu szeregowego [ok. 4 tys. zł – red.]. Takie rozwiązanie nie daje jednak gwarancji związania takiej osoby z wojskiem, bo może to być traktowane jako cel socjalny, profit finansowy. Ustawa też premiuje finansowo studentów, zrównując ich status materialny z żołnierzami zawodowymi. Nie wszystko da się kupić pieniędzmi”. Generał Różański krytykuje zmianę modelu rekrutacji: „Chce się zrobić centra rekrutacyjne. To na siłę zmienianie szyldu. Obecna administracja powinna zostać, bo ona jest związana z mobilizacją. Jeśli chce się usprawnić rekrutację, minister może to zrobić decyzją. Nie rozumiem po co ta reorganizacja”. Generał wypowiada się również krytycznie o nowym modelu finansowania sił zbrojnych. Mówi: „Nie rozumiem, dlaczego wydatki chce się wyprowadzić poza budżet państwa, do Funduszu, którego wpływy będą zależne od koniunktury gospodarczej. Aktywa Funduszu będą nieprzewidywalne. A co, jeśli będzie tąpnięcie w gospodarce? Pieniądze będą lub nie. A przy planowaniu wydatków w okresie 15-letnim, co przewiduje projekt, ma to znaczenie. Z kolei wprowadzenie leasingu to obejście prawa zamówień publicznych. Do wojska będzie można wprowadzać system uzbrojenia nie podlegający procedurze potrzeb. Tylko ktoś się zgłosi i coś zaproponuje. To potencjalne pole do działań korupcjogennych”. Generał Różański uprzedza, że rządowy projekt uchwalony bez poprawek może wywołać podobny skutek jak Polski Ład w podatkach. Podkreśla: „Będzie zamieszanie i dużo niewiadomych. A żyjemy w czasach realnego zagrożenia. Przeprowadzanie teraz rewolucji może doprowadzić do chaosu. Ja bym rekomendował prace nad tą ustawą, bo wcześniej nie była ona konsultowana przez opozycję, ekspertów. Zrobiono to we własnym gronie i teraz mamy szantaż moralny, by ją szybko uchwalić. To nie ten czas i pora, by taką ustawę szybko wprowadzać, bo może przynieść zamieszanie. Chyba, że rządzący otworzą się na poprawki”. Generał zapytany przez o organizacje pro-obronne, które też są ujęte w nowym modelu obrony ojczyzny, odpowiada, że jest ryzyko, że z MON będą współpracować formacje np. biorące udział w Marszu Niepodległości. I będą one miały dostęp do infrastruktury wojskowej. Gocuł: Trzeba odbudować etos w wojsku po czystkach Macierewicza Krytyczny wobec projektu zmian w wojsku jest również generał Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2013 – 2017. Ale widzi też w rządowym projekcie plusy. Gocuł mówi „To nie ten czas, nie te pomysły i nie ten zakres zmian w systemie obronnym państwa. Dziś procedowanie ustawy, która ma skodyfikować prawo wojskowe, to wprowadzenie zbędnego chaosu. Każda zmiana prawa w obszarze obronności jest dobra, ale jeśli ma pozytywne skutki i uwzględnia uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne. Czyli stan zagrożenia bezpieczeństwa państwa”. Generał podkreśla, że ustawa nie rozwiązuje wszystkich problemów w wojsku np. nie doprecyzowuje kwestii kierowania systemem dowodzenia i obrony kraju. Podkreśla, że zmiany wymaga też system zarządzania kryzysowego w Polsce. A tym czasem odpowiedzialność za ten system przenosi się na WOT, który będzie dowodził operacjami z użyciem specjalistycznych jednostek wojska. „A WOT nie ma pojęcia np. o lotnictwie, które jest używane do kruszenia zatorów lodowych na rzekach. Nie ma też zdolności do kierowania jednostkami logistycznymi przy dużych akcjach np. walce ze skutkami powodzi. WOT coraz bardziej zaczyna przypominać zlikwidowaną jednostkę nadwiślańską” – mówi gen. Gocuł. Dodaje: „Za zarządzanie kryzysowe powinien odpowiadać szef sztabu generalnego, bo on jest partnerem, a wykonaniem powinno zajmować się dowództwo operacyjne”. Gocuł krytykuje też likwidację WKU i wojewódzkich sztabów wojskowych. „Nowe centra rekrutacyjne będą miały te same zadania co likwidowane jednostki. Po co więc rozwalać obecną strukturę rekrutacji?” – pyta gen Gocuł. Były szef Sztabu Generalnego na plus zalicza nowe zachęty do wstępowania do wojska. To np. likwidacja kontraktów terminowych, czy możliwość zostania w wojsku po skończeniu 60 lat (na kolejne kilka lat, za dodatkową gratyfikacją finansową). Uważa jednak, że niekoniecznie te zachęty dadzą spodziewany efekt. Przyznaje jednak, że podczas rządów PiS zahamowano odejścia szeregowych, bo zniesiono czasowy limit służby. Ale nadal dużo osób odchodzi co „cywila”. Rocznie z WOT odchodzi 5 tysięcy osób, a ze służby zawodowej 6 tysięcy osób. Są w tym osoby, które mają więcej niż 60 lat. Generał uważa, że przyczyną odejść jest naruszenie etosu służby. Przypomina czystki w wojsku, jakie w latach 2016-2018 zrobił ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. „Zwolniono wtedy ponad 300 pułkowników i ponad 20 generałów” – zaznacza Gocuł. Przypomina, że wielu doświadczonych wojskowych nagle z dnia na dzień przeniesiono w drugi koniec Polski. A teraz otworzono ścieżkę szybkiego awansu dla „swoich” i można od razu przeskoczyć aż kilka stopni w górę. Co jest demoralizujące. Rząd w ustawie, by zatrzymać żołnierzy, znosi kontrakty terminowe. Ale zdaniem Gocuła kontrakt zabezpieczał żołnierza przed przeniesieniem do innego miasta, bo mógł się na to nie zgodzić. Teraz będzie musiał podporządkować się rozkazom relokacji. I może to być powód do odejść. Gocuł krytykuje też nowy sposób finansowania potrzeb wojska ze specjalnego Funduszu. „Brak kontroli parlamentu nad tym, to nie są standardy demokratycznego państwa. Najważniejsza jest ciągłość finansowania, a nie to ile środków jest na modernizację. Z punktu widzenia kontroli nad finansami jest to nie do przyjęcia”. I jeszcze jedna wypowiedź byłego szefa sztabu: „Nie można rewolucyjnie wprowadzać zmian w wojsku, bo efekty tego będzie można dopiero sprawdzić w stanie wojny. A wtedy może być za późno”. Mariusz Jałoszewski Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Hej! ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------W dzisiejszym filmiku opowiem
PLEBISCYT - Zmieniają partie, bo chcą wygrać Zasypia na sesjach, zmienia przynależność partyjną na taką, która w sondażach pnie się do góry, wszystko chce zjeść sam, wszędzie chce być – takie zachowania... 13 października 2010, 11:33 W czyim imieniu rządziłby Donald Tusk? Zobacz wyniki najnowszego sondażu Według wyników najnowszego sondażu, jeżeli Donald Tusk wygrałby w wyborach i powrócił do władzy, rządziłby w imieniu uprzywilejowanych elit. Sondaż został... 23 maja 2022, 8:39 Plebiscyt 2021: 29 kwietnia na Enea Balu Sportowca poznamy kolejność w złotej dziesiątce sportowców i najlepszego trenera Wielkopolski Już w piątek, 29 kwietnia sportowe święto Wielkopolski, czyli spóźnione, ale wielce oczekiwane podsumowanie 64. Plebiscytu na Najlepszych Sportowców i Trenera w... 28 kwietnia 2022, 10:57 13 kwietnia odbędą się wybory do rad osiedli spółdzielczych w Poznaniu. Mało kto o nich wie! W środę, 13 kwietnia, odbędą się wybory do dziewięciu rad osiedli spółdzielczych w Poznaniu. Do tej pory nie cieszyły się one jednak zbyt dużą frekwencją.... 12 kwietnia 2022, 8:41 mat. infor. 15. edycja Plebiscytu „Wydarzenie Historyczne Roku 2021” Muzeum Historii Polski, we współpracy z portalem po raz piętnasty ogłasza Plebiscyt „Wydarzenie Historyczne Roku”, którego celem jest... 11 kwietnia 2022, 11:58 Gala Mistrzowie Sportu 2021: Laureaci plebiscytu odebrali nagrody, pamiątkowe medale i dyplomy. Gratulacje składał prezes PKOl. Zobacz wideo W piątkowe południe, 14 stycznia w auli AWF w Poznaniu odbyła się Gala Mistrzów Sportu z udziałem laureatów naszego tradycyjnego Plebiscytu „Mistrzowie Sportu... 17 stycznia 2022, 13:51 Emerytura bez podatku. Czy Nowy Ład PiS zrewolucjonizuje system emerytalny? Będzie propozycja nieopodatkowanych emerytur Emerytury bez podatku? To niewykluczone! Na wyższe tym samym świadczenia może liczyć znaczna część emerytów. Według nieoficjalnych na razie informacji emerytury... 10 marca 2021, 8:52 Najbardziej absurdalne wypowiedzi 2020 roku. Godek, Górniak, Scheuring-Wielgus i Gessler. Biologiczna Bzdura Roku 2020. Kto wygrał? Biologiczna Bzdura to coroczny plebiscyt organizowany przez autora bloga Ranking obejmuje najbardziej absurdalne wypowiedzi osób publicznych,... 13 stycznia 2021, 14:40 Ostatnie dni głosowania w 63. Plebiscycie na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2020 r. Poprzedni rok był trudny nie tylko dla sportowców, ale dla całej światowej społeczności. Mimo że wiele imprez sportowych odwołano, na czele z igrzyskami... 29 grudnia 2020, 13:36 5 lat minęło jak jeden dzień... Oto najlepsze memy z Andrzejem Dudą z pierwszej kadencji. Pamiętasz te sytuacje? Przez ostatnie 5 lat memy o Andrzeju Dudzie podbiły polski internet - jeszcze żaden prezydent nie doczekał się ich tylu! W drugiej turze wyborów prezydenckich... 7 sierpnia 2020, 16:06 Kinga Duda w ogniu krytyki po wieczorze wyborczym. Paulina Młynarska i Karolina Korwin-Piotrowska o słowach córki prezydenta Andrzeja Dudy Wybory 2020 już za nami, ale emocje z nimi związane nadal są żywe. W drugiej turze z niewielką przewagą wygrał Andrzej Duda, który lepszy wynik od Rafała... 14 lipca 2020, 12:16 Wybory 2020: MEMY Duda vs. Trzaskowski. Andrzej Duda wygrał wybory po zażartej kampanii wyborczej Wybory 2020: II tura dała zwycięstwo Andrzejowi Dudzie. Wcześniej jednak Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski walczylil o zdobycie poparcia tych, którzy w pierwszej... 14 lipca 2020, 10:44 Wybory prezydenckie w Wielkopolsce: W naszym regionie frekwencja wyniosła nawet więcej niż 80 procent! Nie ma wątpliwości, że druga tura wyborów prezydenckich cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Do urn poszło wielu Polaków – również w Wielkopolsce. Są miejsca... 14 lipca 2020, 8:41 MEMY po wyborach. Wyniki exit poll na korzyść Dudy. Internauci komentują drugą turę wyborów i czekają na oficjalne wyniki PKW Wyniki wyborów PKW zostaną podane najprędzej w poniedziałek, ale z sondażu exit poll wynika, że Andrzej Duda uzyskał poparcie 50,4 proc. wyborców. Ipsos... 13 lipca 2020, 10:15 Wybory prezydenckie 2020: Andrzej Duda wygrywa, znamy wyniki z 99,97 proc. okręgów wyborczych PKW poinformowała, że według danych z 99,97 proc. okręgów wyborczych, w tegorocznych wyborach prezydenckich wygrał Andrzej Duda. Otrzymał 10 413 094 głosów, co... 13 lipca 2020, 8:52 Po wyborach zostały... MEMY. Wygrał Andrzej Duda! Internauci komentują drugą turę wyborów po oficjalnych wynikach PKW Wszystko jest już jasne: wybory prezydenckie 2020 wygrał Andrzej Duda, któremu udało się zebrać o 422,3 tys. głosów więcej niż Rafałowi Trzaskowskiemu. Jeszcze... 12 lipca 2020, 21:52 Wybory 50 i 100 lat temu. Jak głosowaliśmy? Tłumy w lokalach wyborczych - zobacz archiwalne zdjęcia z wyborów Frekwencja wyborcza w Polsce zwykle jest kiepska, dlatego w kwestii głosowania w wyborach powinniśmy uczyć się od naszych przodków. Na zdjęciach z lokali... 12 lipca 2020, 21:13 Wybory prezydenckie: W poznańskich lokalach wyborczych bez kolejek. "Jest spokojniej niż 2 tygodnie temu" W poznańskich lokalach wyborczych głosowanie przebiega spokojnie. Wyborcy są zdyscyplinowani, stosują się do reżimu sanitarnego. Przed lokalami wyborczymi nie... 12 lipca 2020, 15:53 AKTUALIZACJA Wybory prezydenckie: Szykuje się jeszcze wyższa frekwencja niż w pierwszej turze! Już teraz zagłosowało ponad 50 proc. Wielkopolan! Wiele wskazuje na to, że frekwencja wyborcza podczas drugiej tury wyborów prezydenckich będzie jeszcze wyższa niż w pierwszej turze wyborów. Do godziny 17 w... 12 lipca 2020, 13:37 Wybory 2020. Lokal wyborczy – jak się w nim zachować? Jak głosować w lokalu wyborczym? Zanim pójdziesz oddać swój głos, dowiedz się, jak zachować się w lokalu wyborczym. Czego potrzebujesz, by otrzymać kartę do głosowania? Jak oddać ważny głos w... 10 lipca 2020, 21:22 Wybory prezydenckie 2020: Co to jest exit poll i late poll? Tłumaczymy. Kiedy będą znane wyniki wyborów prezydenckich 2020? Wybory prezydenckie 2020: kiedy będą znane wyniki? 12 lipca o 7 rano rozpoczęła się druga tura głosowania. Dzisiaj po godzinie 21 znane będą już pierwsze,... 10 lipca 2020, 12:43 Po co Polsce Prezydent? Kompetencje Prezydenta RP Polityczne hasła kandydatów to jedno, a kompetencje prezydenckie zapisane w ustawach to drugie. Nie zapominajmy o tym, co – zgodnie z polskim prawem – może... 10 lipca 2020, 11:40
Oświadczenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy Strona główna. Multimedia. Wideo. Uważam, że nowelizacja ustawy, którą podpisałem, przyczynia się do wzmocnienia
26 marca 2022 W Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydentów Polski i USA Andrzeja Dudy i Joe Bidena wraz z delegacjami. Wcześniej prezydenci spotkali w wąskim gronie w towarzystwie sekretarza stanu USA Antonego Blinkena i szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawła Solocha. Tematem rozmów było bezpieczeństwo regionu w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent Joe Biden przybył też na Stadion Narodowy, gdzie razem z premierem Mateuszem Morawieckim i prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim zobaczy, jak udzielana jest tam pomoc uchodźcom. Prezydent Joe Biden spotka się też z organizacjami pomagającymi uchodźcom, ponadto na Zamku Królewskim wygłosi przemówienie, dotyczące wojny na Ukrainie. Wieczorem amerykański prezydent odleci z Warszawy do Waszyngtonu.

Kirasjer194 Plusy: +"ojcostwo" +teskty i głos Pumby +muzyka Minusy: - parodiowanie większości scen z oryginału ( to co zrobili ze sceną w wąwozie, to swoisty brak poszanowania dla pierwszego KL) - głos Timona - generalnie fabuła W ogóle dla mnie film byłby o wiele lepszy jakby jego twórcy się skupili na samym wychowywaniu Simby (i wtedy faktycznie sens miałaby jego nazwa :Król

Opublikowano: 2020-06-29 11:34: Dział: Polityka Karczewski: Przed nami praca i dużo pokory. Cała kampania Andrzeja Dudy była fair. Musimy pokazywać wady rywala Polityka opublikowano: 2020-06-29 11:34: Stanisław Karczewski / autor: fratria Cała kampania wyborcza, która była prowadzona przez Andrzeja Dudę, była kampanią fair - podkreślił na antenie radia RMF FM senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski. Jak dodał, teraz trzeba pokazać wady rywala, jednak nie chodzi o brudny przekaz, a o faktyczny przekaz. CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Wybory prezydenckie 2020. Znamy pierwsze dane PKW: Andrzej Duda - 45,24 proc.; Rafał Trzaskowski - 28,29 proc. Polonia w USA opowiedziała się w większości za Andrzejem Dudą! Gdzie wygrał? W których miastach zwyciężył Trzaskowski? SPRAWDŹ SONDAŻ. Prezydent Duda faworytem w II turze. Pokazują to badania dla TVP i TVN. Przewaga nad Trzaskowskim jest jednak niewielka Wyniki pierwszej tury W ocenie senatora PiS Stanisława Karczewskiego „jest dobrze”. Jest dobrze. Przed nami jest praca, praca i jeszcze raz praca, dużo pokory. Będziemy zabiegali o wszystkich wyborców — zapewnił Stanisław Karczewski. Wyborcy Roberta Biedronia doceniają to, co zrobiliśmy, te reformy prospołeczne. Myślę, że również wyborcy Szymona Hołowni w jakiejś części oddadzą głos na Andrzeja Dudę — ocenił polityk podkreślając, że w tej chwili „hejt nie jest w cenie”. wkt/RMF FM W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy! Publikacja dostępna na stronie:
Sprawdzona dokładność i szybkość. Proofy szczyci się wysoki wskaźnik dokładnościtwierdząc, że oferuje 98,5% dokładności w weryfikacji wiadomości e-mail. Ta imponująca liczba oznacza, że możesz zaufać Proofy, aby skutecznie wyczyścić swoje listy e-mail, usuwając nieprawidłowe adresy i zmniejszając współczynnik odrzuceń.
Przed kilkoma dniami Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją możliwość legalnej aborcji w sytuacji, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Wyrok wywołał masowe protesty i rozgorzała dyskusja, jak te przepisy można złagodzić. Zaproponowana przez prezydenta Andrzeja Dudę zmiana ma polegać na wpisaniu zamiast uchylonego przez TK przepisu nowej treści jednej z trzech przesłanek legalnej aborcji. Nowela ma wejść w życie następnego dnia po opublikowaniu. A brzmi ona, że przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, także gdy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne". Czytaj także: Poznaliśmy projekt Andrzeja Dudy ws. aborcji – Warunek niechybności śmierci dziecka z powodu choroby lub wady, którą byłoby ono obarczone od urodzenia, i bezpośredniego powiązania przewidywanego zgonu dziecka z tą chorobą lub wadą wyraźnie odróżnia projektowaną normę od zakwestionowanej przez TK – wskazano w uzasadnieniu prezydenckiego projektu. Decyzja o usunięciu ciąży zawsze będzie w rękach matki, jeśli uzna ona, że jest ponad jej siły donoszenie ciąży. Ale musi być to poprzedzone badaniami prenatalnymi lub stwierdzeniem innych przesłanek i ustaleniem w ich wyniku wysokiego prawdopodobieństwa, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą prowadzącą do jego śmierci. Stan wiedzy medycznej pozwala z bardzo dużą pewnością ustalić rodzaj wad rozwojowych płodu i ich skutków – wskazano w uzasadnieniu projektu. – Uważam, że prezydent wykonał dobry ruch. Wielu z nas proponowało takie rozwiązanie, które wychodzi także naprzeciw żądaniom manifestujących kobiet, by nie musiały rodzić martwych lub śmiertelnie chorych dzieci, i to w niczym nie narusza stanowiska, że każde życie ma wartość – komentuje prezydencki projekt prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Nie wiemy, jak szybko projekt przejdzie procedurę parlamentarną. Gdyby miało to zająć mało czasu, pojawi się argument za wstrzymaniem publikacji wyroku TK, choć prezes Trybunału winna to uczynić niezwłocznie.
We wtorek amerykańskie indeksy giełdowe ponownie zyskiwały. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite urosły odpowiednio: 0,2 proc., 0,3 proc. oraz 0,9 proc. Technologiczny benchmark zamknął dzień na plusie ósmy dzień z rzędu. Ropa spadła o ponad 2,5 proc. a złoto straciło blisko 0,8 proc. Rentowności amerykańskich obligacji Wizyta Dudy u Trumpa. Sukces czy wielka klapa i upokorzenie? Data utworzenia: 20 września 2018, 4:33. Oceny wizyty Andrzeja Dudy (46 l.) w Białym Domu budzą skrajne emocje. Zwolennicy prezydenta cieszą się z efektów spotkania z Donaldem Trumpem (72 l.), a przeciwnicy bezlitośnie je krytykują, wytykając nieskuteczność polskiej dyplomacji. Spotkanie w Gabinecie Owalnym we wtorkowe popołudnie czasu amerykańskiego trwało ponad 2 godziny, czyli 40 minut dłużej niż zaplanowano. Ale czy dłużej znaczy lepiej? Podpisano wspólną deklarację o strategicznym partnerstwie obu krajów. Ale co ona oznacza? Co zostanie z tej wizyty, gdy opadną emocje towarzyszące jej po obu stronach politycznego sporu w Polsce? Trump – Duda. Plusy i minusy Foto: @realDonaldTrump / Twitter Zielona światło dla amerykańskiej bazy w Polsce Andrzej Duda (46 l.) uzyskał zapewnienie, że temat stałych amerykańskich baz wojskowych w naszym kraju zostanie potraktowany poważnie. Polska dyplomacja przygotowała na tę okazję kilka sztuczek, które przybliżają nas do osiągnięcia strategicznego celu. Po pierwsze, celnie wzięto Donalda Trumpa (72 l.) za biznesmena – amerykański prezydent chce, aby państwa zainteresowane ochroną amerykańską płaciły za nią. Polska delegacja potraktowała to poważnie, wysyłając sygnały, że możemy negocjować stawkę. – Stany Zjednoczone wydają w tej dziedzinie ogromne pieniądze. To brzemię finansowe powinniśmy podzielić w sposób bardziej sprawiedliwy – tłumaczył Trump na konferencji z proponowała 2 mld dolarów, teraz ponoć zadeklarowała zwiększenie tej kwoty. Dla porównania: Niemcy na ogromnej bazie US Army w Ramstein zarabiają miliard dolarów rocznie...Polskie służby dyplomatyczne znakomicie wykorzystały też inną słabość Trumpa – jego uwielbienie dla samego siebie. Deklaracja, że polską bazę – gdy ta już będzie – nazwiemy „Fort Trump”, wyraźnie spodobała się prezydentowi USA i była szeroko komentowana w mediach za oceanem. Jednak decyzję o utworzeniu bazy podejmie Kongres. A ten uwielbienia dla Trumpa nie ma od dawna... Prezydent upokorzony przez Trumpa Zdjęcie Andrzeja Dudy, który na stojąco, z boku rozpartego w fotelu Trumpa, podpisuje deklarację współpracy, opublikował prezydent USA na swoim Twitterze. Fakt, że doszło do takiej sytuacji to ewidentny błąd naszej delegacji. Wiadomo, że w Gabinecie Owalnym jest jedno biurko i jeden fotel. Nikt nie podpisuje tam dwustronnych deklaracji, bo te wymagają równej pozycji. A tak Duda wygląda jak petent. W dodatku zadowolony z siebie... Z kolei na konferencji prasowej Trump ostro krytykował UE. – Staliśmy się skarbonką dla całego świata. Zdzierają z nas Chiny, zdziera z nas, pan wybaczy panie prezydencie, Unia Europejska, której jesteście częścią – mówił Trump. A Duda odparł, że... rozumie postawę i oczekiwania Trumpa. Zobacz także Bez sankcji za Nordstream Andrzej Duda jechał do Waszyngtonu po jasną deklarację i potępienie budowy gazociągu Nord Stream 2. Ba, jest przekonany, że ją uzyskał. Poświęcił temu połowę swojego wywiadu udzielonego we wtorek wieczorem TVP. Tyle że fakty są zupełnie inne. W odpowiedzi na pytanie amerykańskiego dziennikarza Trump... wycofał się z deklaracji o sankcjach dla firm, które będą budować Nordstream 2! Jego słowa z zadowoleniem przytoczyły media w Rosji. Oznaczają, że USA nie spróbują nawet blokować budowy nowego gazociągu Gazpromu do Niemiec. Deklaracja bez konkretów „Polska i Stany Zjednoczone zobowiązują się do rozważenia wariantów wzmocnienia militarnej roli Stanów Zjednoczonych w Polsce. W toku wzmożonych konsultacji dokonamy analizy wykonalności tej koncepcji” – to fragment dokumentu podpisanego przez prezydentów Polski i USA. Deklaracja miała być uzupełnieniem podobnego dokumentu zawartego w 2008 r. przez ówczesnych szefów dyplomacji – Condoleezę Rice i Radosława Sikorskiego. Tyle że to ta nowa deklaracja miała być przełomowa. A zawiera mniej konkretów niż ta sprzed dekady... Tam była mowa choćby o powołaniu konkretnych zespołów ekspertów do konkretnych spraw. Tu są ogólniki. Jeden szczegół na tym zdjęciu wzbudził oburzenie. Też to widzisz? Prezydent Duda chce wybudować w Polsce "Fort Trump" /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Jakub Szymczuk/KPRP / Materiały prasowe Po podpisaniu deklaracji o współpracy /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Przemysław Gryń / Amerykańska baza w Polsce coraz bliżej /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Jakub Szymczuk/KPRP / Materiały prasowe Spotkanie całej delegacji /7 Trump – Duda. Plusy i minusy @realDonaldTrump / Twitter To zdjęcie wywołało wiele kontrowersji /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Nord Stream AG / Materiały prasowe Duda liczył na jasną deklaracje w sprawie Nord Stream 2 /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Jim WATSON / AFP Konferencja prasowa /7 Trump – Duda. Plusy i minusy Tasos Katopodis/UPI / ABACAPRESS Andrzej Duda i Donald Trump Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: 61u2.